Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

26-latek twierdzi, że został pobity przez policjanta na komendzie w Jaśle

Ewa Wawro
FOT. EWA WAWRO
26-letni Tomek z Jasła oskarża policjanta o pobicie na komendzie. Obdukcja wykazała, że ma obrażenia twarzy, klatki piersiowej, łokci i kończyn dolnych. Jeśli okaże się, że policjant złamał prawo, poniesie konsekwencje.

Tomasz Krupa w nocy z piątku na sobotę był na dyskotece w klubie "Europa" w Jaśle. Wypił trzy piwa.

- Było około trzeciej, jak zauważyłem, ze mój sąsiad wdał się w przepychanki z jakimś kolesiem - opowiada Tomek. - Spokojnie ich rozdzieliłem, rozeszli się, a po chwili ten drugi przyszedł mi podziękować, za to, że stanąłem w jego obronie - mówi.

Niedługo po tym do lokalu weszło trzech policjantów.

- Ten sam gość, który przed chwilą mi dziękował, teraz wskazał na mnie, mówiąc, że ja go pobiłem. Policjanci chcieli mnie wyprowadzić z lokalu, ale ja nie miałem pojęcia, o co chodzi więc się trochę stawiałem - przyznaje Tomek.

Już po wszystkim Tomek dowiedział się, że mężczyzna, którego wcześniej bronił został chwilę później pobity poza "Europą". Ale to jego pobity mężczyzna wskazał policji jako sprawcę.
W kajdankach trafił na komendę

Jak twierdzi 26-latek jeden z policjantów wziął go do osobnego pomieszczenia.

- Na dzień dobry dostałem pięścią w twarz, potem z kolana w brzuch. Dostałem ze 20 ciosów i kopniaków. Policjant przewrócił mnie mówiąc: na kolana psie.

- Dlaczego mnie bijesz? - pytałem a on, że nie będę taki cwany. Nawet zasłonić się nie mogłem, bo ręce miałem skute w tyle. W końcu skuliłem się na ziemi i udawałem, że płaczę, żeby tylko dał mi już spokój - opowiada Krupa.

- Słyszałem jak policjant bił Tomka w sąsiednim pomieszczeniu - mówi Sławomir J., 23 - latek zatrzymany razem z Krupą. - Jak go przyprowadzili potem to był zalany krwią - dodaje.

Badanie alkomatem wykazało że Krupa miał 1,5 promila, a jego kolega 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Poprosił o obdukcje lekarską

Było po godz. 4 jak ich wypuścili. Tomasz Krupa od razu pojechał do szpitala. Obdukcja lekarska wykazała, że ma obrażenia twarzy, klatki piersiowej, łokci i kończyn dolnych. Poczekał do rana, aż zmienią się policjanci na służbie i pojechał na komendę zgłosić pobicie.

Policja w Jaśle potwierdza fakt, że w nocy opisywane przez Krupę zatrzymanie miało miejsce.

- 26-latek używał słów wulgarnych, był agresywny i próbował ucieczki, dlatego policjanci użyli w stosunku do niego środków przymusu bezpośredniego - mówi Łukasz Gliwa oficer prasowy KPP w Jaśle. - Potwierdzam również, że dziś rano 26-letni jaślanin złożył skargę, że został pobity przez policjanta. Skarga została przyjęta, toczy się postępowanie wyjaśniające. Jeśli okaże się, że policjant złamał prawo, poniesie konsekwencje. Sprawa trafi także do prokuratury - podkreśla Gliwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24