Egzaminator WORD w Rzeszowie: przepraszam kursantkę, ale oblała słusznie

Paweł W. obrażał Monikę podczas jazdy egzaminacyjne na kategorię "B". Oblał ją pod błahym powodem, co uzasadnił tak: "To za głupotę spotkała panią kara". Rzeszowianka złożyła skargę na jego zachowanie i wygrała. Marszałek unieważnił egzamin, a Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego zwrócił jej pieniądze.

Lawina komentarzy

Nasz wtorkowy tekst "Kursantka: Wygrałam z chamskim egzaminatorem," wywołał lawinę komentarzy na forum internetowym nowiny24.pl. Internauci pisali m.in. tak:
"Sposób wypowiadania się egzaminatora, jego złośliwe komentarze oraz lekceważący ton nie powinien mieć miejsca".

"Głupotą wykazali się ci co zdecydowali, że kursantka wygrała. Egzaminator mógł być bardziej oszczędny w złośliwych komentarzach, ale to nie zmienia faktu, że miał rację i oblał kiepską kandydatkę na kierowcę".

"Egzaminator powinien tylko mówić egzaminowanej gdzie ma jechać, a nie robić zbędnych denerwujących docinek pod jej adresem. Po zakończeniu egzaminu i wyłączeniu silnika dopiero powinien wytknąć błędy które popełniła, a nie chamsko się odnosić do dziewczyny".

Tu możesz złożyć skargę na egzaminatora WORD

Tu możesz złożyć skargę na egzaminatora WORD

Kursanci, którzy nie zgadzają się z wynikiem egzaminu lub mają zastrzeżenia do zachowania egzaminatorów mają prawo złożyć skargę do dyrektora WORD.
Jeżeli dyrektor jej nie uwzględni, kursantowi przysługuje prawo poskarżenia się (na piśmie) marszałkowi podkarpackiemu. Sprawuje on nadzór nad WORD-ami w Rzeszowie, Przemyślu, Krośnie i Tarnobrzegu. Skarga rozpatrywana jest w terminie nie dłuższym niż miesiąc.

Podstawy prawne:
- Ustawa - Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z poźn. zm.).
- Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów (Dz. U. z 2005 r. Nr 217, poz.1834, z poźn. zm.).

Przepraszam, ale...

Paweł W., który wcześniej nie chciał rozmawiać z reporterem "N" , wczoraj sam odwiedził naszą redakcję.

- Przepraszam panią Monikę za moje zachowanie, które w żadnym wypadku nie powinno mieć miejsca. Nie zgadzam się jednak z zarzutami, że na siłę chciałem ją oblać i zrobiłem to pod byle pretekstem. Nie popełniłem uchybień merytorycznych - zapewniał Paweł W.

Egzaminator nadal wykonuje swoją pracę. Nie poniósł żadnej kary służbowej. Jan Kida, dyrektor rzeszowskiego WORD zapewnił nas, że przeprowadził z nim rozmowę dyscyplinującą i już nigdy więcej nie zachowa się nieelegancko.

Kursant też ma prawa

Tekst wywołał też żywą reakcję instruktorów prawa jazdy.

- Dziękuję Nowinom za podniesienie tematu egzaminatorów, którzy czują i zachowują się bogowie i oblewają kursantów według swego widzimisię. A przyszli kierowcy ze strachu znoszą niesprawiedliwe werdykty i upokorzenia, choć mają prawo się skarżyć - mówi instruktor z Przemyśla.