ZUS nie chce wypłacić mieszkańcowi Żurawicy chorobowego za szpital

Pan Adam od połowy listopada leczył się w szpitalu w Przemyślu. 28 listopada przewieziono go do kliniki kardiologicznej w Krakowie, gdzie odbyła się operacja serca. Do pracy wrócił po świętach Bożego Narodzenia.

- Wydawało się, że wszystko jest w porządku. Dostałem zasiłek za listopad, ale za grudzień już nie. Do dziś na niego czekam - denerwuje się mieszkaniec Żurawicy.

Dwa sporne dni

Co się stało? Okazało się, że przemyski szpital wystawił Szumiełdzie zwolnienie do 30 listopada włącznie, tymczasem pacjent 29 listopada leżał już w krakowskiej klinice.

Pracownicy ZUS stwierdzili, że za dwa ostatnie dni miesiąca zasiłek chorobowy mu się należy, ale gdy zwolnienie będzie wypisane przez lekarzy z Krakowa. Dlatego wstrzymał wypłatę zasiłku za grudzień. Do czasu, aż w dokumentach wszystko się będzie zgadzać.

- To jakaś paranoja. Jestem karany za czyjeś błędy - żali się A. Szumełda.

ZUS odsyła do sądu

To jednak nie koniec problemów mieszkańca Żurawicy. Za feralne dwa dni listopada ZUS wypłacił pieniądze na podstawie zwolnienia ze szpitala w Przemyślu. Kiedy zgodnie z przepisami dostanie zasiłek za te same dwa dni, ale na podstawie dokumentu ze szpitala z Krakowa, to wypłacone wcześniej pieniądze będzie musiał zwrócić.

- Inaczej ZUS ukarze mnie odsetkami, a mnie nie stać na ich płacenie - mówi Szumełda.

W przemyskim oddziale ZUS poinformowano go, że swoich praw może dochodzić w sądzie. My zainteresowaliśmy sprawą ZUS w Rzeszowie.

- Po otrzymaniu prawidłowo wystawionego zwolnienia lekarskiego, zasiłek chorobowy za grudzień zostanie niezwłocznie wypłacony - zapewnia Małgorzata Bukała, rzecznik ZUS.

W sprawie ewentualnego zwrotu nadpłaty uspokaja, że zakład będzie szukał przyjaznego wariantu dla klienta.

- Oczywiście w granicach prawa - zastrzega.

Do sprawy wrócimy.