Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bieszczadach obudziły się niedźwiedzie

Krzysztof Potaczała
FOT. ARCHIWUM
Panujące od kilku dni plusowe temperatury sprawiły, że z zimowego snu przebudziły się niedźwiedzie.

Świeże tropy drapieżników widziano m.in. w masywie Żukowa w Ustianowej. Natknęli się na nie turyści, którzy wybrali się ten rejon na pieszą wycieczkę. Ślady miśka widoczne były przez kilkaset metrów.

Świadczy to o tym, że osobnik ten opuścił gawrę w poszukiwaniu pożywienia. O tej porze roku przebudzone ze snu niedźwiedzie są mocno głodne, dlatego starają się choć minimalnie napełnić żołądek. W związku z tym, że w lutym ciężko im znaleźć pokarm roślinny (np. ulubione owoce), sięgają po padlinę.

Inny niedźwiedź wyszedł z gawry koło Wetliny. Też szukał jedzenia, np. pozostałości po wilczej uczcie z jelenia lub sarny. Zdaniem leśników, pod koniec zimy miśki są wciąż ospałe, ale trzeba pamiętać, że w styczniu samice wydały na świat potomstwo i w ich obronie mogą zaatakować człowieka, który podejdzie zbyt blisko legowiska zwierząt.
Na dobre niedźwiedzie opuszczą zimowe "domy" wczesną wiosną. Wtedy będą najbardziej wyczulone na towarzystwo ludzi. Turyści i spacerowicze, a także zbieracze poroży zrzuconych przez jelenie, powinni mieć się na baczności i trzymać się w czasie wędrówek tylko oznakowanych szlaków. I pod żadnym pozorem nie wchodzić na obszar oznakowany tablicą "ostoja zwierzyny".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24