43-letni Andrzej K. zginął w lipcu ubiegłego roku od ciosów nożem. Prokuratura oskarżyła o zabójstwo Kazimierza K., jego brata. Wczoraj stanął przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Sąd odczytał mu te, który złożył jeszcze podczas prokuratorskiego śledztwa. Wtedy przyznał się do zabicia Andrzeja. Tłumaczył, że brat za dużo pił i ludzie we wsi śmiali się z niego.
Tragicznego dnia Andrzej K., pojechał na policję. Ta prowadziła postępowanie w sprawie oblania go farbą i zakopania go po szyję w ziemi przez jednego z mieszkańców wsi. Według oskarżonego brat za alkohol i pieniądze miał wycofać to oskarżenie. Tego dnia Andrzej pił wino, gdy wrócił do domu miał wypominać Kazimierzowi K., że zabrał mu pieniądze.
- Sam się oblał farbą. Nie został zakopany tylko wpadł do wykopu obok mego domu - przekonywał sąd mężczyzna, który miał dać Andrzejowi K. alkohol za wycofanie oskarżenia. To jemu Andrzej miał się skarżyć, że brat zabiera mu pieniądze. Dzisiaj proces będzie kontynuowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?