Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrzymany w Atenach Polak to mieszkaniec Nowej Dęby

Marcin Radzimowski
- Właśnie otrzymaliśmy informację, że zatrzymanym Polakiem jest ten sam, którego poszukujemy od wielu miesięcy - mówi sędzia Józef Dyl z Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.
- Właśnie otrzymaliśmy informację, że zatrzymanym Polakiem jest ten sam, którego poszukujemy od wielu miesięcy - mówi sędzia Józef Dyl z Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Fot. Marcin Radzimowski
Polakiem zatrzymanym podczas antyrządowych zamieszek w Atenach jest mieszkaniec Nowej Dęby.

23-letni Andrzej M. poszukiwany był listami gończymi, a także dwoma europejskimi nakazami aresztowania wydanymi przez tarnobrzeski sąd.

- Właśnie otrzymaliśmy informację od wydziału konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Atenach, o zatrzymaniu poszukiwanego przez nas mężczyzny. Mieszkaniec Nowej Dęby ma do odbycia karę pozbawienia wolności w dwóch sprawach, dlatego sąd wydał za nim europejskie nakazy aresztowania - wyjaśnia sędzia Józef Dyl, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

Twierdził, że tylko przechodził

Z informacji przekazanych przez ambasadę wynika, że 23-letni Andrzej M. podejrzewany jest o udział w ulicznych zamieszkach w Atenach, niszczeniu mienia, a także obrzucenie policjantów kamieniami i koktajlami Mołotowa.

Polak został zatrzymany 8 grudnia. Informacja o tym dotarła do sądu w Tarnobrzegu dotarła w miniony piątek.

- Kiedy Grecy wpisali do bazy danych numer PESEL tego mężczyzny, wyskoczyła im informacja o tym, że jest on poszukiwany - dodaje sędzia Dyl.

Jedna z podawanych w mediach wersji mówi, że 23-latek został zatrzymany przy sklepie z telefonami i akcesoriami. Witryna - podobnie jak w wielu innych sklepach, była wybita. Nowodębianin miał się tłumaczyć, że jedynie tamtędy przechodził. Czy tak rzeczywiście było? Jeżeli brać pod uwagę jego dotychczasową przeszłość, można mieć wątpliwości.

Już raz się włamał

W grudniu 2005 roku Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu skazał Andrzeja M. na rok i cztery miesiące więzienia za dwa przestępstwa - usiłowanie włamania i kradzieży oraz włamanie i kradzież.

Sprawca po wyrwaniu dziury w stropie, włamał się do pomieszczeń hali targowej w Nowej Dębie. Tam jednak nie zdołał rozpruć znajdującej się tam kasy pancernej, został zatrzymany na gorącym uczynku przez policjantów. W czasie śledztwa ustalono, że wcześniej mężczyzna włamał się do sklepu "Koala" i skradł stamtąd trzy tysiące złotych.

23-latek został też ukarany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieście. Skazano go na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu, za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. "Zawiasy zdjął" w tym roku tarnobrzeski sąd, więc Andrzej M. ma do odsiedzenia łącznie dokładnie dwa lata.

Jednak mężczyzna zamiast zgłosić się do zakładu karnego, uciekł za granicę.
Na razie naszym rodakiem zajmą się greckie organa ścigania. Później zapewne zostanie przekazany do Polski, gdzie od razu trafi za kratki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24