Już 21 osób na Podkarpaciu zaraziło się gorączką Q

- Gorączka Q to zakaźna i zaraźliwa choroba, która dotyka głównie zwierząt, zwłaszcza przeżuwaczy i dzikich. Może przenieść się na człowieka - mówi Mirosław Welz, wojewódzki lekarz weterynarii.

Zarazimy się np. po wypiciu nieprzegotowanego mleka chorych krów, drogą oddechową. Chorobę przenoszą też kleszcze. Najbardziej narażeni są hodowcy bydła, owiec, kóz, personel weterynaryjny i laboratoriów mikrobiologicznych, pracownicy rzeźni, mleczarni, przetwórni mięsa, pracownicy garbarni, handlujący skórami.

Choroba u ludzi występuje rzadko. Na Podkarpaciu wykryto ją w pow. leżajskim. W jednym z gospodarstw, gdzie trzymano 382 sztuki bydła, zarażonych było 28 krów.
- Przebadaliśmy 68 osób, które miały kontakt ze zwierzętami lub piły surowe mleko - mówi lek. med. Szczepan Jędral, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny. - U 21 wykryliśmy gorączkę Q. Wysłaliśmy do badań próbki od kolejnych 11 osób.

Choroba może nie dawać żadnych objawów. Ostra jej postać podobna jest do grypy. Pojawiają się: gorączka, dreszcze, silny ból głowy, bóle mięśniowe, utrata apetytu.

- Bardzo rzadko, ale może się rozwinąć przewlekła postać gorączki Q: zapalenie płuc, ostre zapalenie wątroby, mięśnia sercowego lub osierdzia, opon mózgowo - rdzeniowych i mózgu - wylicza mówi lek. med. Janusz Kaliszczak, epidemiolog, specjalista chorób zakaźnych.

Wówczas połowa zachorowań, niestety, kończy się śmiercią.

- Z reguły jednak gorączkę Q dobrze się leczy antybiotykami - dodaje J. Kaliszczak.