Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy rzeszowskiego MPK ostrzegają przed strajkiem

Bartosz Gubernat
Temat strajku w MPK pojawił się pod koniec października. Wówczas aż 430 z 490 pracowników biorących udział w referendum opowiedziało się za taką forma protestu. Na razie przedsiębiorstwo ogłosił akcję protestacyjną.
Temat strajku w MPK pojawił się pod koniec października. Wówczas aż 430 z 490 pracowników biorących udział w referendum opowiedziało się za taką forma protestu. Na razie przedsiębiorstwo ogłosił akcję protestacyjną. Fot. Tadeusz Poźniak
Związkowcy z MPK na razie okleili autobusy swoimi postulatami i informują mieszkańców o rozpoczęciu akcji protestacyjnej.

Jeżeli nie dogadają się z miastem, zaczną strajkować. A to oznacza, że kierowcy nie wyjadą na ulice.

Na ulotkach zamieszczonych w autobusach można przeczytać o przyczynach protestu. Najważniejsza z nich to żądanie dopłaty do biletów ulgowych, których związkowcy z MPK domagają się od miasta. Chodzi o kwotę 8 mln zł.

Muszą karmić kierowców

Jakby tego było mało Państwowa Inspekcja Pracy nakazała szefostwu przedsiębiorstwa przywrócić pracownikom dopłaty do posiłków regeneracyjnych i umundurowania. A rezygnacja z tych przywilejów to jedno z założeń planu oszczędnościowego w firmie. Związkowcy nie godzą się na takie cięcia w budżecie MPK.

- Muszę zastosować się do zaleceń PIP, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie poprawi to sytuacji firmy - mówi Krzysztof Chojnacki, prezes MPK Rzeszów. - Będę starał się dogadać z załogą. Z kryzysu musimy wyjść wspólnie.

Czekają na pomoc

Pracownicy czekają teraz na ruch ze strony miasta. Jeśli władze Rzeszowa nie zdecydują się wyrównać strat, które przewoźnik poniósł w tym roku z tytułu ulg na bilety, rozpoczną strajk.

- Nie wyznaczyliśmy jeszcze jego daty. Mamy nadzieję, że się dogadamy z miastem - mówi Michał Białogłowski, przewodniczący zakładowej Solidarności w przedsiębiorstwie.

Mają pieniądze

Wczoraj do Urzędu Miasta wpłynęło też pismo od szefa MPK, w którym skarży się na fatalną kondycje finansową firmy i brak pieniędzy na bieżącą działalności. Zdaniem miasta bezpodstawnie.

- Zobowiązania MPK to obecnie 300 tys. zł, a w kasie spółki jest w tej chwili 380 tys. czyli są pieniądze pokrycie zadłużeń wobec innych podmiotów, np. zakładu energetycznego, ZUS - zastrzega Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24