Rzeszów > Kolejka po koncesje na alkohol

Przypomnijmy. Podczas wtorkowej sesji radni zwiększyli liczbę koncesji ze 100 do 150. Uzasadniając decyzję tłumaczyli m.in., że w ostatnich latach miasto powiększyło się, a chętnych na sprzedaż alkoholu jest więcej niż koncesji.

Wczoraj w urzędzie miasta dowiedzieliśmy się, że na 6 koncesji znalazły się już chętne sklepy. To Lidl przy ul. Krakowskiej, Tesco przy ul. Broniewskiego, a także sklepy sieci Żabka.

- O możliwość handlu napojami alkoholowymi pytają też właściciele sklepów z nowych dzielnic - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. - 50 koncesji powinno wystarczyć dla wszystkich chętnych. Z rozdziałem musimy wstrzymać się do czasu uprawomocnienia się uchwały.

Waldemar Sikora z rzeszowskiego porozumienia na rzecz trzeźwości, które protestowało na wtorkowej sesji, jest załamany takim obrotem spraw.

- Rozumiem, że sklepikarze chcą zarobić, ale zysków nie można osiągać kosztem ludzkiego zdrowia - mówi Sikora.

Zapowiada, że członkowie stowarzyszenia korzystając z nowych zapisów w statucie miasta (przyjętych z inicjatywy Nowin) przygotują uchwałę, nakazującą radnym zmniejszyć liczbę koncesji.

- 500 podpisów zbierzemy bez problemu. W Rzeszowie jest mnóstwo ludzi, dla których alkohol jest przyczyną życiowych dramatów - zapowiada Waldemar Sikora

Trzy rodzaje koncesji

W zależności od rodzaju zezwolenia sklepikarz może handlować napojami o zawartości do 4,5 proc. alkoholu oraz od 4,5 do 18 proc. Taka koncesja kosztuje 525 zł rocznie. Zgoda na handel alkoholem powyżej 18 proc. kosztuje 2100 zł rocznie.

Aby otrzymać koncesję trzeba mieć zaświadczenie o wpisie do ewidencji gospodarczej, pisemną zgodę właściciela budynku oraz pozytywną opinię Sanepidu. Ostateczną decyzję kto dostanie koncesję podejmuje prezydent, kierując się opinią komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych.

Jeżeli o jedno zezwolenie starają się dwie osoby pod uwagę brane są m.in. czas oczekiwania na koncesję, liczba sklepów z alkoholem na osiedlu, czy jest to pierwsza koncesja.