Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie róbmy z dzieci kalek! Szkolne plecaki są za ciężkie

Beata Terczyńska
Plecak pierwszoklasisty nie powinien być cięższy niż 2 kg. Aby dzieciom było lżej w Szkole Podstawowej nr 16 w Rzeszowie, część rzeczy zostaje w szafkach w klasie. Tu spisali się też wydawcy podręczników, którzy podzielili je na lżejsze części.
Plecak pierwszoklasisty nie powinien być cięższy niż 2 kg. Aby dzieciom było lżej w Szkole Podstawowej nr 16 w Rzeszowie, część rzeczy zostaje w szafkach w klasie. Tu spisali się też wydawcy podręczników, którzy podzielili je na lżejsze części. FOT. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Zważyliśmy 25 plecaków pierwszoklasistów. Ważyły od 1,9 do 4 kilogramów. Efekt? Dzieciom krzywią się plecy od przeciążonych tornistrów.

Co drugi uczeń dźwiga za dużo podręczników do szkoły. Rekordziści noszą w tornistrach nawet po 8 - 10 kg książek. Efekt - prawie 95 procent uczniów ma wady postawy.

Sprawdziliśmy wczoraj, ile ważą plecaki pierwszoklasistów rzeszowskiej szkoły podstawowej. W 25 - osobowej klasie waga tornistrów z zawartością na trzy lekcje wahała się od 1,9 do ok. 4 kg (tu dziecko miało włożoną w boczną kieszonkę butelkę wody mineralnej).

Najwyżej dwa kilogramy do plecaka

- Siedmiolatek, który sam waży ok. 20 kilogramów, nie powinien nosić na plecach więcej, niż 2 kg - mówi lek. med. Dariusz Draguła z poradni rehabilitacyjnej przy ul. Hoffmanowej w Rzeszowie. - 4 kilogramy to stanowczo za dużo. Przecież to aż 1/5 jego wagi. Spróbujmy sami podźwigać 1/4, czy 1/5 naszej wagi, wtedy poczujemy, jaki to ogromny ciężar.

Brak ruchu i nadmierne obciążenie

- To musi się zmienić - apelują lekarze. Dzieciom krzywią się plecy od przeciążonych tornistrów.

- Z moich badań wynika, że aż 95 proc. uczniów ma wady postawy. Z tego ponad połowa - wadę kręgosłupa. Oprócz ciężkich plecaków, do rujnowania sylwetki przyczynia się niechlujne siedzenie, źle dobrane krzesło czy ławka w szkole, zero ruchu - wylicza D. Draguła.
Z danych podkarpackiego sanepidu wynika, że aż 40,1 proc. tornistrów dzieci z miast i 31,4 proc. dzieci ze wsi przekroczyło dopuszczalną wagę. A ta dla 7 - 9-latków to 3 kg. Największymi "wielbłądami" są trzecioklasiści z podstawówek.

Przybory trzymamy w szkole

Są jednak szkoły, które starają się pomóc dzieciom.

- Zapowiedziałam dzieciom, aby przyniosły przybory - bloki, kredki, flamastry, plastelinę... Schowałam do szafek, by nie musiały ich codziennie dźwigać - mówi Urszula Sienko, nauczyciel nauczania zintegrowanego w Szkole Podstawowej nr 16 w Rzeszowie. - Poza tym w młodszych klasach ułatwieniem jest rozbicie książek na części. Moje 7 - latki mają też jeden zeszyt do języka polskiego i matematyki. I prosiłam, aby nie nosiły niepotrzebnych rzeczy.

Sprawę zbyt ciężkich tornistrów uczniów przekazaliśmy rzecznikowi praw dziecka. Obiecał, że będzie interweniować u ministra edukacji.
Razem musimy to zmienić

Autorka czeka na telefony od Czytelników, co zrobić, aby ulżyć dzieciom dźwigającym kilogramy w tornistrach. Do tematu powrócimy w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24