Do tragedii doszło w upalną niedzielę ok. godz. 14. Ratownik, podczas obchodu odkrytego basenu, zauważył, że ktoś w wodzie trzyma na rękach nieprzytomną dziewczynkę. Była to mama Mileny. Natychmiast zabrał się do reanimacji, z pomocą przybiegł drugi ratownik.
Mężczyznom udało się przywrócić oddech i krążenie, ale Milena nie odzyskała przytomności. Wezwana karetka zabrała ją do szpitala w Rzeszowie. W drodze przez cały czas była reanimowana. Podczas kolejnej próby, już w szpitalu, zmarła.
- Wiadomo, że dziewczynka leczyła się na serce. Czy utrata przytomności podczas pływania w basenie miała związek z jej chorobą, okaże się po sekcji zwłok - mówi Mariusz Stanio, rzecznik komendanta powiatowego policji w Łańcucie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?