Nie zgodził się też, żeby obserwatorem w procesie był członek stowarzyszenia, które powstało, by chronić dobre imię oskarżonego.
Ks. Stanisław K. jest oskarżony o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad czwórką dzieci z Hłudna. Następstwem tego, według prokuratury, jest samobójcza śmierć 13-letniego Bartka Obłoja (w grudniu ub.r.). Chłopak zostawił pożegnalny list. Napisał, że ks. K. posądził go o kradzież i że był przez duchownego molestowany seksualnie. Dowodów na to ostatnie oskarżenie prokuratura nie zebrała.
Spokój musi wrócić do wsi
Wczoraj w Sądzie Rejonowym w Brzozowie rozpoczął się proces byłego proboszcza z Hłudna. Prokurator Marta Leśniak-Popiel złożyła wniosek o wyłączenie jawności rozprawy. Obrońca oskarżonego nie miał nic przeciwko temu, by proces toczył się toczył się przy otwartych drzwiach.
- Media już księdza i oskarżyły, i skazały - oznajmił mec. Ludwik Skurzak. - Cokolwiek z procesu zostanie ujawnione, pozwoli wykazać, że ksiądz jest niewinny.
Sąd zadecydował jednak o utajnieniu procesu, uzasadniając, że osoba księdza budzi tak duże antagonizmy w Hłudnie, że nagłośnienie postępowania może doprowadzić do niepokojów społecznych w tej miejscowości.
Wszystkiemu winne media
Na rozprawie stawili się przedstawiciele Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Troski o Media "Świadectwo", z siedzibą w Tyczynie, które liczy 17 członków. Zostało zarejestrowane 4 lipca. Założyciele nie kryją, że na potrzeby procesu ks. K.
- Chcemy dbać o to, żeby w mediach była pokazywana prawda, by nie dochodziło do manipulacji - mówi Jacek Kotula. - Kilka miesięcy temu na księdza został wydany wyrok, że dopuścił się molestowania seksualnego. Teraz okazało się, że to wszystko było wyssane z palca. Media zrobiły z księdza dewianta.
Stowarzyszenie złożyło też wniosek, by jego przedstawiciel uczestniczył w procesie w roli obserwatora. Relacje z postępowania miałyby być przekazywane przez katolickie media.
Wniosek ostro skrytykował pełnomocnik poszkodowanych Leszek Kołodziejczyk. - To jest obejście postanowienia sądu o wyłączeniu z jawności.
Sędzia Rafał Leśniak odrzucił wniosek stowarzyszenia, zwracając m.in. uwagę na to, że prawa wszystkich stron są w procesie zagwarantowane, a nastawienie mediów nie ma na przebieg procesu najmniejszego wpływu.
- To jest ograniczanie wolności. Czujemy się jak na Białorusi - skwitował J. Kotula.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża