Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W wypadku w Suchorzowie zginęło 5 osób

Marcin Radzimowski
Peugeot spłonął doszczętnie, z jego wraku wydobyto ciało 21-letniej Natalii P. z Mielca.
Peugeot spłonął doszczętnie, z jego wraku wydobyto ciało 21-letniej Natalii P. z Mielca. Fot. Marcin Radzimowski
12-letnia Jola. 15-letnia Monika. 19-letni Michał. 21-letni Łukasz. Zginęli w zmiażdżonym fiacie 126p. 21-letnia Natalia. Spłonęła na oczach przyjaciół!
Wypadek w SuchorzowiePiec osób zginelo w wypadku w Suchorzowie.

Wypadek w Suchorzowie

Suchorzów. Skrzyżowanie dróg powiatowej i wojewódzkiej nr 985. W niedzielę, kwadrans po godzinie 22. To tu doszło do tragedii.

Wracali z Warszawy

21-letnia Natalia cieszyła się, że wreszcie zobaczyła swojego chłopaka, Patryka. 24-letni mielczanin właśnie przyleciał z Anglii. Dziewczyna wyjechała po niego na Okęcie, wspólnie z jego bratem Pawłem i jego dziewczyną Dorotą. Wracali do Mielca, przez Suchorzów.

W tym czasie w pobliskich Siedleszczanach, mieszkańcy bawili się na festynie. Była tam również czwórka znajomych: Jolanta G. z Suchorzowa, Monika F. z Dymitrowa Małego, Michał P. i Łukasz T. ze Skopania.

- Nie wiemy, czy któraś z tych osób spożywała alkohol na zabawie. Odpowiedź poznamy po sekcji zwłok - mówi prokurator Irena Mazurkiewicz-Kondrat, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Usłyszałem potworny huk

Przebieg zdarzenia odtwarzamy na podstawie wstępnych ustaleń policji i relacji świadków. "Maluch" z czwórką uczestników festynu, wyjeżdżał z drogi podporządkowanej na szosę Tarnobrzeg - Mielec. Od Tarnobrzega jechał peugeot. W nim Natalia i jej troje przyjaciół…

- Pamiętam każdą sekundę, cały czas byłem przytomny - mówi drżącym głosem 26-letni Paweł K., kierowca peugeota, którego wczoraj odwiedziliśmy w tarnobrzeskim szpitalu. - Jak dostrzegłem tego malucha, było za późno na jakąkolwiek reakcję. Usłyszałem huk.

Widział, jak jego samochód zaczyna koziołkować, aż wreszcie spada z jezdni do rowu.

- Pojawił się ogień na masce, potem wewnątrz auta. Wybiłem nogą szybę w drzwiach i wydarłem się z pułapki - opowiada mielczanin. - Dorota i brat też zdołali się wydostać.

Rzucił się ratować Natalię

Z palącego się peugeota nie mogła wyjść półprzytomna Natalia. Do płonącego samochodu próbował wedrzeć się Patryk. Ten, po którego wyjechała na lotnisko. Zapaliło się jego ubranie, 24-latek musiał się cofnąć, ratować swoje życie. Ukochanej nie mógł pomóc…

- Mieliśmy ubrania oblane benzyną. Auto się paliło coraz bardziej. Gasiłem ogień, skończyła się gaśnica, zacząłem krzyczeć, żeby ktoś dał gaśnicę - tłumi łzy Paweł. - Zatrzymywały się samochody, tylko jeden mężczyzna przybiegł z gaśnicą. Inni nie reagowali. Ta gaśnica też okazało się za mała. Nic nie dało się zrobić…

Obok kompletnie zmiażdżonego fiata 126p leżały porozrzucane ciała czworga młodych ludzi. Nikt nie miał szansy przeżycia. Jolanta, Monika, Michał, Łukasz, zginęli na miejscu. Kilkadziesiąt minut wcześniej bawili się na festynie.

Matka w tłumie, ojciec w karetce

Dwa karawany, dwie karetki pogotowia z tarnobrzeskiego szpitala. W jednej kierowcą był ojciec Michała. Tego, który kierował małym fiatem.

Z festynu odległego o kilometr od wypadku, przyszli mieszkańcy. Ludzie dopytywali o szczegóły tragedii. Wśród nich stała kobieta, która na zabawie była z dwiema córkami. Młodsza znikła jej nagle z oczu. Matka stojąc w tłumie nie wiedziała, że za pół godziny zawoła ją prokurator, aby zidentyfikowała ciało córki, pasażerki fiata.
W gminie Baranów Sandomierski, po niedzielnej tragedii, ogłoszono dwudniową żałobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24