Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo pracy jest nieprzestrzegane

Grażyna Woźniak
Wiesław Kaczanowicz
Wiesław Kaczanowicz
O łamaniu prawa przez szefów firm rozmawiamy z Wiesławem Kaczanowiczem, dyrektorem Okręgowego Inspektoratu Pracy w Rzeszowie.

- Jak ocenia Pan przestrzeganie prawa pracy przez szefów firm z regionu?

- Źle. W wielu firmach nadal ignorowane są podstawowe prawa pracowników m.in. do wypoczynku, odpraw, czy czasu pracy. W sumie w roku ubiegłym nasi inspektorzy złożyli wizyty kontrolne w 3106 zakładach. Ujawnili aż 4043 wykroczenia przeciwko prawom pracowniczym.

- Jakie nieprawidłowości najczęściej wykrywano?

- Dotyczyły wynagrodzenia za pracę. Wielu zatrudnionych nie otrzymywało pieniędzy za "nadliczbówki". Sporo zatrudnionych nieterminowo miało wypłacane pensje. W wielu przedsiębiorstwach pracownicy nie otrzymywali należnego ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. W sumie zaległości wobec pracowników w ubiegłym roku wynosiły prawie 3,9 mln zł. Niesolidni szefowie zmuszeni zostali do wypłacenia pracownikom należności wynikające ze stosunku pracy w kwocie prawie 3,5 mln zł

- Do niedawna jeszcze często i chętnie zatrudniano ludzi, bez stosownej umowy o pracę. "Wolna amerykanka" panowała także w limitowaniu godzin pracy. Czy nadal są to częste zjawiska?

- Niestety, tak. Nie potwierdzanie na piśmie rodzaju umowy o pracę i jej warunków, nieprawidłowe prowadzenie dokumentacji związanej z zatrudnianiem pracowników, nierzetelne prowadzenie ewidencji czasu pracy, zatrudnianie, pracowników nie respektując prawa do dobowego wypoczynku, ani też obowiązujących tygodniowych limitów czasu pracy, tego rodzaju działania nadal są bardzo często stosowane.

- Panuje przekonanie, że "pracownicza samowolka" zostałaby ukrócona z chwilą wprowadzenia bardziej drastycznych kar dla niesolidnych pracodawców?

- Już obecnie są one odczuwalne. Najwyższa kara grzywny, jaka zapłacić musiał niesolidny szef wyniosła 7000 zł. Przypominam, że nasze wizyty w zakładach, w których wykryliśmy nieprawidłowości nie są z reguły jednorazowe.

- Sukcesywnie kontrolowane są przez inspektorów hipermarkety. Czy jest naruszane prawo pracy?

- Praca w godzinach nadliczbowych i to bez należnego wynagrodzenia, brak rzetelnej ewidencji czasu pracy to grzechy główne popełniane wobec personelu sklepów - gigantów. Jednak nieprawidłowości jest znacznie mniej niż w latach poprzednich. Kary przynoszą spodziewany skutek. Zapewniam, że placówki te znajdują się pod "naszym specjalnym nadzorem

- Czy składając skargę do Inspektoratu można zachować anonimowość?

- Oczywiście. Każda ze skarg będzie sprawdzona. Dwa lata temu trafiło do nas 1170 skarg na pracodawców. W roku ubiegłym - 1190. Ponad połowa okazała się zasadna. To nadal dużo. Pracownicy znają swoje prawa i też nie są tak zastraszeni, jak niegdyś Potrafią upomnieć się o swoje. Niesolidni czy zbyt zachłanni pracodawcy powinni o tym pamiętać. Warto, by uświadomili sobie i to, że wykorzystywany, czy nie szanowany pracownik, z pewnością będzie mniej efektywny. A, że rynek pracy jest coraz bardziej chłonny szybko i łatwo znajdzie sobie nowego pryncypała, z którym nie będzie musiał walczyć o należne mu honorarium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24