Kłęby czarnego dymu widać było z każdej części miasta.
Kilka minut po godzinie 10. Pracownicy Chemifarbu pracujący w budynkach sąsiadujących z magazynem wykładzin dostają polecenie ewakuacji.
- O pożarze powiedziała nam klientka. Wybiegliśmy na zewnątrz i dopiero wtedy zobaczyliśmy co się dzieje - mówi zdenerwowany Roman Głuchowski z Chemifarbu.
Piekło w magazynie
Godz. 10.12 rzeszowscy strażacy odbierają sygnał o pożarze w magazynie przy al. Wyzwolenia.
10.16. Na miejsce przyjeżdżają pierwsze wozy gaśnicze.
- Temperatura wewnątrz płonącego magazynu sięgała 1300 stopni C. - mówi Marcin Betleja, rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. - Początkowo strażacy gasili ogień z odległości 50 m. Żar był tak potężny, niektórym i tak stopiły się kombinezony. Było bardzo ciężko.
10.31 Strażacy przepychają w głąb parkingu tlące się samochody. Z 35-metrowej drabiny polewany jest płonący barak. Strażacy leją wodę także na ściany sąsiedniego, dużego magazynu. Nie dopuszczają do przemieszczenia ognia.
- Gdyby i on stanął w płomieniach, straty byłyby olbrzymie. W środku jest m.in. nasze archiwum - mówi zdenerwowana pracowniczka firmy.
Posiłki z całej okolicy
Największe pożary w Rzeszowie i okolicach
1996 rok - pożar kościoła Opatrzności Bożej na Nowym Mieście w Rzeszowie.
2000 rok. Spłonęły pawilony handlowe przy ul. Pelczara. Akcja gaśnicza trwała 8 godzin, uczestniczyło w niej 86 strażaków. Straty - milion złotych.
2001 rok. Pożar magazynów tworzyw sztucznych na ul. Zelwerowicza. Akcja gaśnicza trwała 4 godziny, uczestniczyło w niej 54 strażaków. Straty - 600 tys. zł.
2004 rok. Płonie budynek firmy Autonika przy ul. Rejtana. Pożar przez 2 godziny gasi 73 strażaków. Straty - 300 tys. zł.
2006 rok. Pożar w zakładach mięsnych Herman w Kielnarowej. Akcja gaśnicza trwa 14 godzin, z ogniem walczy 86 strażaków. Straty - 5,5 mln zł.
2006 rok. Pożar hurtowni wyrobów szkolnych na ul. Miłocińskiej. Akcja gaśnicza trwa 7 godzin, bierze w niej udział 47 osób. Straty - 800 tys. zł.
11.15. Z pożarem walczy już kilkuset strażaków ściągniętych z okolicznych jednostek. 35 wozów gaśniczych wylewa na ogień setki litrów wody i co chwilę odjeżdża uzupełnić zbiorniki. Strażacy kilkudziesięciometrowym wężem podciągają wodę z potoku Przyrwa. Słup dymu sięga 100 metrów i jest widoczny z każdej części Rzeszowa. Część mieszkańców domów z okolic Chemifarbu jest ewakuowana do Zespołu Szkół Samochodowych na ul. Warszawskiej. Niektórzy nie chcą opuścić domów.
- Powiedziano nam, że jeszcze przez trzy godziny będzie nam przeszkadzał dym. Zamknęliśmy okna. Od tego smrodu rozbolała nas głowa - słyszymy od mieszkańców ul. Staromiejskiej.
11.30. Ogień udaje się opanować. Dym zmienia kolor z czarnego na popielaty. Jest go coraz mniej. Al. Wyzwolenia tonie w pianie gaśniczej, która spływa do Przyrwy. Potok jest praktycznie biały.
- Strażacy cięli metalowe ściany magazynu i dogaszali zgliszcza do godz. 15. Akcja pochłonęła kilkaset ton wody. Na szczęście obeszło się bez ofiar, chociaż niektórzy koledzy poparzyli sobie ręce - mówi M. Betleja.
Przyczyny ustala policja
Na szczęście poza zadymieniem i chwilowo podwyższonym stężeniem tlenku węgla nie doszło do skażenia środowiska. Pogorzelisko badali policjanci i biegli z zakresu pożarnictwa. Na razie trudno ustalić, co było przyczyną pożaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział