Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy nie zapłacili za turystów w Bieszczadach

Dorota Mękarska
Niektórym hotelom w Bieszczadach niemiecka firma MN Touristick zalega po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Niektórym hotelom w Bieszczadach niemiecka firma MN Touristick zalega po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Rys. Tomasz Wilczkiewicz
Właściciele hoteli w Bieszczadach cieszyli się w lecie, że robią świetny interes na niemieckich turystach. Do dziś nie dostali pieniędzy.

W listopadzie okazało się, że firma MN Touristik zalega z wypłatą pieniędzy. Sprawę bada prokurator.

W kwietniu w Bieszczady zaczęli masowo przyjeżdżać niemieccy turyści, klienci MN Touristik. Wypoczywali nad Jeziorem Solińskim i korzystali z zabiegów leczniczych. Wszyscy zacierali ręce, bo takiego najazdu cudzoziemców nie pamiętano w Bieszczadach. Pod koniec września firma przestała płacić za ich pobyt. Poszczególnym ośrodkom zalegają od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Zaryzykowali i dostali po kieszeni

W pensjonacie "U Bogusi" w Berezce Niemcy zostawili 20 tys. zł długu.

- Nie jesteśmy wielkim ośrodkiem. To dla nas poważna suma. Staramy się ją odzyskać, ale obawiam się, że jest to niemożliwe - podkreśla Adam Kucharyk.

Ośrodek Wypoczynkowy MSWiA "Jawor" w Polańczyku już skierował sprawę niemieckiego kontrahenta do Sądu Gospodarczego. Jego dyrektor nie chce zdradzić wysokości długu, ale to co najmniej kilkadziesiąt tysięcy zł.

Włodzimierz Cieńki, właściciel pensjonatu "Karino" w Berezce, nie wierzy, że odzyska od Niemców zaległe kilka tysięcy zł.

- W tej branży zawsze jest jakieś ryzyko - kwituje sprawę.

Niemiec przestrzega przed sądem

Mieczysław Wojtanowski, właściciel hotelu "Ewka" w Myczkowie i ośrodka wypoczynkowego "Ranczo" w Wołkowyi, wysokość długu trzyma w tajemnicy. W październiku zawiadomił prokuraturę w Lesku o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez niemiecką firmę.

Kilka dni temu dostał od Manfreda N., właściciela MN Touristik, pismo, by nie kierował sprawy na drogę sadową, bo skończy się to bankructwem firmy i niemożnością odzyskania należności.

MN Touristik pozostawiła również długi w firmach przewozowych.

- Jeździliśmy z ich gośćmi po całych Bieszczadach. Do dzisiaj nie zapłacili nam 6 tys. zł - mówi Jolanta Gryziecka z firmy transportowej "Bieszczady".

Pieniędzy nie dostali też młodzi ludzie, którzy wozili niemieckich kuracjuszy rikszami po zaporze solińskiej oraz masażyści.

Telefony są głuche

MN Touristik ma siedzibę we Wrocławiu. Jej telefon milczy. Manfred N i jego żona Woletta B. są też właścicielami spółki BRS, zarejestrowanej w Grzybowie. Ten telefon został wyłączony. Za długi ścigają ich gestorzy z nadmorskich ośrodków i z Beskidu Śląskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24