Bez nerek można żyć aktywnie

- Człowiek pozbawiony nerek dobrze leczony w ośrodku dializ niczym się nie różni od zdrowego! - przekonuje lek. med. Marzena Janas, specjalista chorób wewnętrznych i nefrolog z Centrum Medycznego "Medyk" w Rzeszowie.

Unikaj pomidorów, ziemniaków, wiśni

Jeśli ktoś stracił nogę i chce być sprawny ortopedzi dają mu protezę. Chorym ze zniszczonymi nerkami nefrolodzy proponują dializę, czyli sztuczną nerkę.

- Dializoterapia ratuje życie. Bez niej nie mogliby żyć ludzie starsi i młodzi, niejednokrotnie matki i ojcowie małych dzieci, aktywni zawodowo - podkreśla lek. med. Marzena Janas. - Ale takie leczenie nerkozastępcze wymaga wyrzeczeń i uczy pokory w stosunku do nawyków i przyzwyczajeń - dodaje.

Przykładem tego reżimu jest dieta.

Dializoterapia jest metodą leczenia gdy dochodzi do uszkodzenia funkcji nerek. Druga nazwa tej metody terapii, to leczenie nerkozastępcze. Nerka sztuczna pracuje dla chorego średnio trzy razy w tygodniu, przez 3-5 godzin. Chorzy są przywożeni do stacji dializ, niezależnie od świąt, pogody, pory roku. W ciągu roku spędzają na dializie około 30 dni.

- Jeśli chory nie oddaje moczu z powodu braku funkcji nerek musi bezwzględnie ograniczyć w posiłkach potas, który bywa szczególnie w owocach cytrusowych, pomidorach, ziemniakach, truskawkach, wiśniach, czereśniach - wylicza lek. med. Marzena Janas. - Jeśli chory dializowany spożyje nadmiar produktów bogatych w potas, tenże nagromadzony we krwi może spowodować upośledzenie pracy mięśni tak bardzo, że pacjent nie ma siły wstać. Może też nie móc nabrać powietrza, a jego serce spowolni rytm aż do zatrzymania.

Nefrolodzy mówią, że potas to rodzaj pistoletu, z którego pada ostateczny, zabójczy strzał.

Fosfor przyczyną złamań i deformacji kości

- Chorym dializowanym szkodzi też fosfor - informuje lek. med. Marzena Janas. - Jest usuwany z organizmu przez pracujące nerki, natomiast zatrzymywany gdy one przestają służyć. Ten sam fosfor, tak potrzebny dzieciom i ludziom młodym do budowy kośćca, u chorych z uszkodzonymi nerkami powoduje złamania, bóle i deformacje kości, a w układzie krążenia szybki postęp miażdżycy.

Stąd konieczne ograniczenia w spożyciu mleka i jego przetworów, podrobów, tłustych mięs, konserw.

Zalecenia dietetyczne dotyczą także białka, węglowodanów, tłuszczów, ale trzeba to wszystko traktować indywidualne. Najtrudniejsze do zaakceptowania przez chorych są ograniczenia w spożywaniu płynów.

Można mieć nerki przeszczepione, dawcą bywa ktoś zmarły lub z najbliższej rodziny. Przeszczepy rodzinne nie są w naszym kraju powszechne w przeciwieństwie do Skandynawii, Hiszpanii i reszty Europy. W Polsce wykonuje się ich kilka, a przykładowo w Norwegii prawie 50 proc. skali potrzeb.

Wypijesz dużo, zaczniesz się dusić

- Dializowani najczęściej nie oddają moczu, dlatego to, co wypiją zostaje w ich organizmach powodując między dializami różnicę w masie ciała kilku kilogramów - zauważa lek. med. Marzena Janas. - Nadmiar płynów jest przez sztuczną nerkę wydalany, gdy chory wypije w nadmiarze zaczyna się dusić, bowiem woda gromadzi się w płucach. Każdy chory powinien wiedzieć od swojego lekarza, ile może wypić płynów w ciągu doby.

Podczas dializy chorzy siedzą w fotelach, oglądają telewizję, słuchają muzyki, czytają książki, rozmawiają. W tym czasie pracuje sztuczna nerka, zabierając z ich organizmów nadmiar wody oraz śmiercionośne trucizny, które u zdrowych ludzi są wydalane z moczem.