Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ściereczki pójdą do prokuratury

pjahn
"Cudowny” zestaw kupił Andrzej Nowak z Rzeszowa: - Kiedy po kilku dniach chciałem go zwrócić i odzyskać kredyt, konsultant stwierdził, że mogę u nich pracować, wtedy na tym jeszcze zarobię. Zachwalając towar, wciskał mi, że sam papież używał tych ściereczek.
"Cudowny” zestaw kupił Andrzej Nowak z Rzeszowa: - Kiedy po kilku dniach chciałem go zwrócić i odzyskać kredyt, konsultant stwierdził, że mogę u nich pracować, wtedy na tym jeszcze zarobię. Zachwalając towar, wciskał mi, że sam papież używał tych ściereczek. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Firmą Raypath powinny się zająć organy ścigania. Jej oszukańczą działalność wkrótce zgłosimy do prokuratury - zapowiada Aleksandra Szczepanik z Klubu Federacji Konsumentów w Rzeszowie.

To efekt naszego czwartkowego artykułu "Kupiłam ściereczki za 4 tys. zł". W piątek w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Osoby z całego województwa informowały, jak zostały wciągnięte w sprzedaż czyścików i kredyty, od których - zgodnie z prawem - nie można odstąpić.

To typowa piramida

- Konsultant omamił mnie możliwością wielkich zarobków, po czym dał do podpisania umowę kredytową z bankiem na ponad 4 tys. zł. Za te pieniądze otrzymałam zestawy ścierek do sprzedaży. Gdy po 7 dniach chciałam od niej odstąpić, bank stwierdził, że nie ma takiej możliwości, ponieważ nie zgadza się na to firma, od której kupiliśmy produkt - skarży się Maria Gut z Żołyni.
- To typowa piramida finansowa. Można zarobić na niej dopiero, gdy zacznie się naciągać kolejne osoby. Robiąc z nich konsultantów wyrządzamy im krzywdę, a Raypath wypłaca za to wysokie prowizje - zdradza szczegóły działalności jedna z konsultantek.
Chce pozostać anonimowa, ponieważ boi się prawników firmy. Do dziś sprzedaje ściereczki. Podobnie jak pozostali, wzięła na początku kredyt i dwa zestawy. Ich sprzedaż miała pokryć bankowy dług. - Okazało się jednak, że do banku wpłynęła jedynie prowizja od sprzedaży. Wyliczyłam sobie, że - aby pokryć kredyt w całości - muszę sprzedać 7 zestawów za prawie 2 tys. zł - dodaje.

To oszukańcza działalność

Tylko w poniedziałek do Klubu Federacji Konsumenta w Rzeszowie zgłosiło się kilka osób, które po przeczytaniu artykułu w Nowinach uwierzyły, że można walczyć z firmą, która naciągnęła ich na potężne kredyty.
- Ten tekst rozpętał prawdziwą burzę. Otrzymujemy mnóstwo telefonów, zbieramy też dokumentację od osób, które przychodzą do nas osobiście. Część z nich ma dowody, że przed upływem 10 dni próbowała rozwiązać umowy. Firma Raypath stwierdziła, że to niemożliwe. To oszukańcza działalność, dlatego wkrótce skierujemy sprawę do prokuratury - zapowiada Aleksandra Szczepanik z KFK.
Z dyrektorem rzeszowskiego oddziału Raypath nadal nie udało nam się skontaktować. Przebywał wczoraj w Wiśle. W sekretariacie zostawiliśmy namiary do Nowin. Czekamy na kontakt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24