Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy szalone baby

Aneta Gieroń
Anna Borowiec, Zofia Cyrnek, Małgorzata Buszba, Bogusława Płoszaj, Maria Kiwała-Barnat, Maria Tabaka, Barbara Surowiec i Grażyna Wilczak, czyli reprezentacja "Szalonych Bab”.
Anna Borowiec, Zofia Cyrnek, Małgorzata Buszba, Bogusława Płoszaj, Maria Kiwała-Barnat, Maria Tabaka, Barbara Surowiec i Grażyna Wilczak, czyli reprezentacja "Szalonych Bab”. KRYSTYNA BARANOWSKA
Kilkanaście kobiet od lat 20 do 40 kilku założyło Stowarzyszenie "Szaba". "Szalone Baby" jak czule nazywają ich mężowie, od 3 lat zdobywają pieniądze z fundacji, organizują świetlice, przeglądy i są gwiazdami "Dni Polskich" w Szwecji.

Zaczęło się przez przypadek. Kilka kobiet z Czarnej wzięło udział w konkursie ekologicznym organizowanym przez Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale.
- Tam pani Krystyna Szubart dopingowała; jesteście dynamiczne, chętne do pracy, wykorzystajcie to dla swojej miejscowości i samych siebie - wspomina Zofia Cyrnek, prezes Stowarzyszenia.

Skazane na sukces

Paniom z Czarnej dwa razy nie trzeba było powtarzać. W marcu 2002 r. pomyślały, we wrześniu już rejestrowały Stowarzyszenie.
- Było z tym roboty, ale my się łatwo nie poddajemy - ze śmiechem opowiada Maria Kiwała-Barnat. - W internecie wyszukałam, jakie dokumenty trzeba zgromadzić. Potem dopytywałyśmy się, gdzie się dało. Dużo pomogła nam Małgosia Wisz, dyrektor Ośrodka Kultury w Czarnej i poszło.
Od tego czasu pracują pełną parą.
- Nasza mocna strona to kuchnia - z dumą mówi Bogusia Płoszaj. - Nasza zupa dyniowa zwyciężyła w konkursie zorganizowanym przez pismo "Modna gospodyni". Robionym przez nas serem smażonym, proziakami, chlebem ze smalcem zajadają się goście wszystkich konkursów i prezentacji.

Porażka uczy pokory

- Wystartowałyśmy od porażki - wspomina Grażyna Wilczak. - Bez doświadczenia napisałyśmy nieżyciowy projekt i nie dostałyśmy grosza.
Szybko otrząsnęły się z porażki. Wzięły udział w szkoleniu na pisanie wniosków. I teraz kroczą od sukcesu do sukcesu. Z Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży zdobył 10 tys. zł na stworzenie klubu młodzieżowego i Galerii w Czarnej. Ostatnio wzbogaciły o 5 tys. Ktoś docenił ich program "Utkane marzenia". "Szalone Baby" chcą ożywić tradycję przodków i stworzyć zagrodę tkacką w Czarnej.
- Wszystkiego można się nauczyć, trzeba tylko chcieć - twierdzi Grażyna Wilczak. - Musiałam, to i komputer się nauczyłam obsługiwać. Teraz piszę wnioski i internetem wysyłam do fundacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24