Woda z potoku Głogówka, którzy przemienił się na kilka godzin w rwącą rzekę i spływająca z gór deszczówka zalały domy i pola uprawne w Kleciach i Januszkowicach. Pod wodą znalazła się też remiza.
- Strażacy przez kilka godzin pompowali wodę, głównie z piwnic w gospodarstwach indywidualnych - mówi wójt Bieniek. - Na szczęście nie ucierpiało wiele upraw, bo mieszkańcy byli przygotowani - tam, gdzie zawsze wylewa, są worki z piaskiem. Wójt najbardziej ubolewa nad zniszczonymi drogami. Niektóre zostały całkowicie zmyte, inne tylko uszkodzone. Łącznie do naprawy jest 30 kilometrów. Z żużlowej drogi nic nie zostało, za to przypłynął na nią fragment asfaltu. Nie znamy jeszcze kosztów poniesionych strat.
Strażacy musieli taż gasić pożar budynku gospodarczego w Woli Brzosteckiej. Powstał od wyładowania atmosferycznego. Właściciel oszacował straty na 20 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?