Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatum "Columbii"?

WALDEMAR PIASECKI, Nowy Jork
Śmierć pułkownika izraelskich sił powietrznych Ilana Ramona na pokładzie promu kosmicznego "Columbia" sprawiła, że cała tragedia nabrała kontekstów polityczno-religijnych.

Eliezer Wolferman, ojciec Ilana Romana, siedział w studiu telewizji izraelskiej. Z centralą lotów kosmicznych w Houston cały czas utrzymywano połączenie. Izrael miał na żywo widzieć powitanie syna z ojcem. Zakładano się, jakie będą pierwsze słowa pułkownika Ramona do Izraelczyków. W Centrum Kennedy?ego na męża czekała Rona Ramon z czwórką ich dzieci. Były rodziny wszystkich członków załogi.

Pierwsze szczątki jako znak

Trudno opisać co się działo, kiedy na ekranach pojawił się obraz spadających szczątków. Pierwsze z nich spadły w okolicy miasta Palestine, 150 kilometrów od Dallas. Kiedy CNN pokazała to na ekranach, skojarzenie wydało się bulwersujące. Wcześniej Biały Dom wykluczył zamach terrorystyczny, ale w świadomości wielu obserwatorów taka możliwość pozostała. Napis: "Palestine, Texas" wielu Amerykanów odebrało jako znak.
- Kiedy pokazała to nasza telewizja, tłumy Paletstyńczyków wyległy na ulice Autonomii w szale radości - mówi Eli Barbur, korespondent z Izraela wielu polskich mediów. - "Allach jest wielki! Śmierć Ameryce! Śmierć Izraelowi!" wyli, tańcząc, obejmując się i całując. Robiło to wstrząsające wrażenie. Pojawiły się arabskie "interpretacje", że jest to boski sygnał, pokazujący, po czyjej stronie jest prawda. Zwłaszcza że Ramon to as lotniczy - osobiście odpalił rakiety, które zniszczyły w 1981 roku iracki reaktor atomowy w Osirak.

W Izraelu żałoba narodowa

[obrazek3] Przed Centrum Lotów Kosmicznych w Houston w Teksasie ludzie wciąż przynoszą kwiaty, wstrząśnięci tragedią siedmioosobowej załogi promu kosmicznego Columbia. Podchodzący do lądowania w sobotę 1 bm wahadłowiec Columbia rozpadł się kilkadziesiąt kilometrów nad Ziemią. Zginęła cała siedmioosobowa załoga. (fot. PAP/AP)W tym samym czasie ogłoszona została żałoba narodowa. Niedzielna prasa, z największy dziennikiem "Jediot Achronot", na pierwszych stronach przyniosła fotografie Ilana Ramona. Jest on synem polskiej Żydówki z Borysławia, Tonii Hendel, która cudem dwukrotnie ocalała z drogi do komory gazowej w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Cierpi na chorobę Alzheimera i nawet nie wie o śmierci syna. Jego ojciec to niemiecki Żyd Eliezer Wolferman, który uciekł przed Hitlerem z Berlina do Palestyny. Ilan Ramon jest więc symbolem pokolenia "dzieci Holocaustu". Ale nie tylko. To jednocześnie znakomity pilot, bohater wojen w 1973 r. (tzw. Jom Kippurowej) i libańskiej w 1982 r. - Zaczynają pojawiać się informacje, że płk. Ramon oprócz badań meteorologicznych przemieszczania się mas pyłu piaskowego nad Bliskim Wschodem, wykonywał także zdania ściśle wojskowe, związane z udziałem Izraela w programie amerykańskiej tarczy antyrakietowej - mówi Eli Barbur.

Żyd w kosmosie

Podkreśla się, że Ilan miał na pokładzie "Columbii" kieszonkową "Torę", otrzymaną od premiera Ariela Szarona, i przestrzegał tam zasad szabatu. O to, czy święto to ma być liczone według czasu ziemskiego, czy kosmicznego, spierała się rada rabinów z Nowego Jorku. Lokalny rabin z Florydy Tzvi Kolnikov nie był w stanie sam tego zinterpretować i poprosił o pomoc. Ostatecznie stanęło na tym, że Ramon ma świętować szabas wedle ziemskiej tradycji. Podczas lotu korzystał wyłącznie z koszernego pożywienia przygotowanego przez firmę My Own Meals Co. z Illinois, zaopatrującą armię amerykańską, z myślą o jej żydowskich żołnierzach.
Ramon zabrał ze sobą także rysunek 14-letniego Petra Minza przedstawiający pejzaż księżycowy. Chłopiec nie przeżył getta w Terezinie. Astronauta wypełniał jego marzenie spoglądania na Ziemię z kosmosu. Zginął razem z rysunkiem. W Tel Awiwie znany malarz wykonał zaraz obraz, na którym... Petr Minz w chłopięcym garniturku i Ilan Ramon w kombinezonie astronauty stoją na powierzchni Srebrnego Globu i spoglądają na wielką kulę ziemską na horyzoncie. Petr trzyma kosmiczny hełm Ilana.
Nie ma jednak zgody co do koszerności Żydów w kosmosie. Nie brak ortodoksów uważających, że wierzący Żyd nie powinien lecieć w kierunku Nieba i zbliżać się w ten sposób do Wszechmogącego w sposób fizyczny. Podejmując taką podróż - grzeszy. Wyjaśniający mi to Saul Pomeranz z nowojorskiej dzielnicy ortodoksów żydowskich na brooklińskim Williamsburgu, przypomina, że jeden znak już został dany - kiedy podczas startu "Columbii", 20 stycznia 1986 roku, zginęła astronautka Judith Resnick. Pochodziła z rodziny polskich Żydów, którzy po wojnie emigrowali do USA. Również ona miała w kabinie promu "Torę" i koszerną żywność.

Identyfikacja ludzkich szczątków

[obrazek5] Hełm astronaty znaleziony na polu koło Lufkin w stanie Teksas. (fot. PAP/AP)Okolice poludniowo-wschodniego Teksasu oraz pogranicza z Luizjaną i Arkansas usiane są szczątkami promu. Jeszcze w niedzielę odnaleziono ich około pięciu tysięcy. Ich wielkość jest różna: od kilku centymetrów po fragmenty ponaddwumetrowe. Odnaleziono także hełm jednego z astronautów i fragmenty kombinezonów z nalepkami, na których wypisane były nazwiska załogi.
W Hemphill, tuż przy granicy Teksasu z Luizjaną, 10-latek znalazł częściowo zwęgloną nogę jednego z członków załogi. Jego matka Tammy White była przerażona odkryciem. Kończyna oderwana została od tułowia w stawie biodrowym. Zachowała się wraz z resztkami buta. Jego rozmiar odpowiada obuwiu Ilana Ramona. Znaleziono także kilka innych fragmentów ludzkich ciał.
Dla Izraela jak najszybsza identyfikacja szczątków Ilana Ramona stała się kwestią polityczną. Departament Stanu USA otrzymał w tej sprawie oficjalną notę. W religii żydowskiej istnieje nakaz pochowania zwłok w ciągu 24 godzin od śmierci. By jednak przystąpić do ceremonii, muszą to być zwłoki lub szczątki dowodzące śmierci "ponad wszelką wątpliwość". Dlatego Izrael nalegał na bezzwłoczne badania genetyczne każdego odnalezionego fragmentu ciał i porównywanie z wzorcem DNA pułkownika Ramona, jaki przywiózł z Izraela naczelny rabin sił powietrznych. W miniony czwartek dokonano ostatecznej identyfikacji.

Radość w Iraku

Tregedia żydowska i amerykańska jest powodem radości... Iraku. Wszystkie gazety Saddama Husajna obwieściły, że Allach pokonał ich wrogów. To przejrzysta aluzja do udziału Ilana Ramona w zniszczeniu irackiego reaktora atomowego. W Bagdadzie uważa się, że to "oczywisty" znak dla prezydenta Busha, aby nie rozpoczynał wojny z Irakiem.
Tragedia załogi "Columbii" jest paliwem religijno-politycznym - dla uczuć niekoniecznie związanych z miłością bliźniego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24