Na stadionie Czuwaju Przemyśl pojawią się zraszacze

Modernizacja stadionu Czuwaju pochłonęła ponad 3 mln 200 tys. złotych. Zakres robót obejmował m.in. przebudowę płyty głównej, rozbudowę trybun z wymianą ławek na krzesełka oraz przebudowę budynku usługowego. Remont trwał od czerwca 2010 roku do marca 2011. Niedługo potem okazało się, że jest problem z płytą boiska, na której nie rosła trawa - a dokładniej z drenażem, który nie odprowadzał należycie wody.

W sezonie 2011/2012 IV-ligowy wówczas Czuwaj zmuszony był mecze, w których był gospodarzem rozegrać w pobliskich Bolestraszycach.

W maju ub. roku prezydent Przemyśla Robert Choma złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w trakcie realizacji inwestycji, w związku z niewłaściwym wykonaniem umowy. Sprawę jednak umorzono.

- Nie zauważamy już problemu z odprowadzaniem wody. To efekt specjalnego zabiegu zwanego aeracją. Polega to wykonaniu głębokich na kilkanaście centymetrów otworów w murawie i wprowadzeniu piasku. Ma to spulchniać i napowietrzać glebę - wyjaśnia dyrektor Przemyskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Mariusz Zamirski.

Gdy jesienią był problem z nadmiarem wody, latem na boisku brakowało trawy. - Udało się zabezpieczyć w budżecie miasta około 45 tys. złotych na 35 zraszaczy, które właśnie są montowane. Dzięki temu będzie odpowiednie nawodnienie murawy - dodaje Zamirski.

W sobotę piłkarze Czuwaju mają rozegrać u siebie mecz, w ramach 14. kolejki kl. O gr. Jarosław z drużyną z Lubaczowa.