Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca licencjacka to przeżytek?

Beata Terczyńska
Prof. Aleksander Bobko (na zdjęciu z lewej), rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego: Na uniwersytecie, na niektórych wydziałach, istnieje już taka możliwość, że prace licencjackie to nie ok. 40-stronicowe wypracowania, ale wykonanie konkretnego projektu, z którego potem zdaje się egzamin.Jerzy Posłuszny (z prawej), rektor Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Rzeszowie: Uważam, że prace licencjackie powinny pozostać, ale nie w formie kompilacji z wielu źródeł, tylko w formie np. analizy i oceny otaczającej studenta rzeczywistości.
Prof. Aleksander Bobko (na zdjęciu z lewej), rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego: Na uniwersytecie, na niektórych wydziałach, istnieje już taka możliwość, że prace licencjackie to nie ok. 40-stronicowe wypracowania, ale wykonanie konkretnego projektu, z którego potem zdaje się egzamin.Jerzy Posłuszny (z prawej), rektor Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Rzeszowie: Uważam, że prace licencjackie powinny pozostać, ale nie w formie kompilacji z wielu źródeł, tylko w formie np. analizy i oceny otaczającej studenta rzeczywistości. archiwum
Coraz więcej uczelni rezygnuje z zadawania studentom pisania prac licencjackich, których tomiska niepotrzebnie potem zalegają na półkach.

Głośno było ostatnio o pomyśle Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Niewykluczone, że od przyszłego roku akademickiego studenci tejże uczelni zamiast pracy licencjackiej będą musieli rzetelnie opracowywać hasła np. do wikipedii, czyli internetowej encyklopedii. Oczywiście pod kontrolą promotora. Możliwa jest też praca grupowa.

Trudno bronić cudze myśli

Prof. Zbigniew Krasiński, dziekan wydz. lekarskiego na poznańskim uniwersytecie przekonywał w mediach, że pisanie prac licencjackich w obecnej postaci nie ma sensu.

- To są bardzo odtwórcze rzeczy. Najczęściej stanowią kompilację kilku źródeł na podobne tematy. Niewiele jest w tym własnego wkładu intelektualnego. Poza autorem, promotorem i recenzentem nikt tego nawet nie czyta - tłumaczył dziennikarzom. - Dlatego ich likwidacja nie przyniesie żadnej szkody. Z mojego rozeznania wynika, że nie ma prawnego obowiązku pisania prac licencjackich na studiach pierwszego stopnia, choć w tej kwestii czekam jeszcze na pisemną opinię prawników. Konieczny jest tylko egzamin końcowy, ale ten oczywiście zostanie.

Kolejna rozprawa o tym samym?

Prof. Aleksander Bobko, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego uważa, że jest to jakiś pomysł:

- Faktycznie dziś można dyskutować nad sensownością prac licencjackich i jak w ogóle pracom akademickim przywrócić powagę. Trochę nie do końca wiemy, co z tym zrobić. Z punktu widzenia studenta, po co opracowywać temat, na który zostało już napisanych tyle książek, artykułów? Wystarczy wpisać hasło w google i mamy tam parę tysięcy pozycji. Mamy pisać 3454 opinię na temat tego, co jest dostępne pod ręką?

Rektor zwraca uwagę, że trudno jednak o jedno dobre rozwiązanie dla wszystkich. Trochę inaczej to wygląda w przypadku filozofii, historii, nauk medycznych, ekonomii, czy mechaniki czy budownictwa.

Profesor dodaje, że na UR, na niektórych wydziałach istnieje już taka możliwość, że prac licencjackich (ok. 40 - stronicowych wypracowań) nie pisze się, tylko robi konkretny projekt i potem zdaje egzamin.

Poziom prac był coraz gorszy

Prof. Jerzy Posłuszny, rektor Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Rzeszowie przyznaje, że jeszcze do niedawna miał poważne wątpliwości, co do sensu pisania prac licencjackich, jak i nawet magisterskich, ponieważ poziom tych prac niestety był coraz niższy.

- Z drugiej strony doszedłem jednak do wniosku, że więcej szkody uczynimy likwidując takie prace, niż je pozostawiając. Dlatego dzisiaj jestem zwolennikiem reformy lub modyfikacji systemu kończenia studiów. Uważam, że prace licencjackie powinny pozostać, ale nie w formie kompilacji z wielu źródeł tylko w formie np. analizy i oceny otaczającej studenta rzeczywistości - uważa rektor. - Student powinien pokazać, że potrafi korzystać z wiedzy praktycznej i w pracy licencjackiej zdecydowanie mniej posługiwać się literaturą i teorią.
Profesor dodaje, że w swojej pracy student powinien pokazać, jak w praktyce potrafi wykorzystać elementy teoretyczne, takie jak przepisy, czy definicje.

- Na przykład na prowadzonym przez naszą uczelnię kierunku "administracja" student mógłby zająć się analizą pracy swojego urzędu miasta, czy administracji swojego osiedla. Pomysł ten może być realizowany tak jak dzisiaj w postaci jednej pracy albo w kilku pracach np. rocznych. Praca licencjacka kończąca studia składałaby się z tych kilku prac praktycznych i na koniec student przystępowałby do jej obrony. Pamiętajmy, że wiedzę teoretyczną sprawdzamy na egzaminach, a wiedzę szerszą z wykorzystaniem umiejętności teoretycznych i analizy otaczającej rzeczywistości możemy sprawdzić właśnie w postaci takich prac. Pozwoliłoby to ocenić umiejętności studenta do samodzielnej pracy i wykorzystywania zdobytej wiedzy. Według mnie jest to chyba najlepsze wyjście z obecnej sytuacji - podkreśla prof. Posłuszny.

Analiza pracy urzędu miasta?

Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie umożliwiła studentom pisanie prac na zlecenie. Jest to możliwe dzięki m.in. systemowi realizacji prac zamawianych.

- Aby wykorzystać potencjał najzdolniejszych studentów WSIiZ i sprawić żeby ich prace dyplomowe miały wymiar bardziej praktyczny oraz znalazły zastosowanie w biznesie powstała koncepcja komercjalizacji najlepszych prac dyplomowych i projektowych - mówi Urszula Pasieczna, rzecznik WSIiZ. - Projekt ten polega na realizacji przez studentów oraz ich promotorów tematów prac zaproponowanych wcześniej przez współpracujące z uczelnią firmy.
W tym roku akademickim przedsiębiorcy zaproponowali studentom ponad 70 propozycji tematów, które wspólnie mogłyby być realizowane.

- Fakt ten świadczy niewątpliwie o tym, iż projekt ten cieszy się niezwykle dużym zainteresowaniem wśród firm, a jednocześnie daje studentom duże możliwości rozwoju i zdobycia doświadczenia - dodaje rzecznik.
Uczelnia organizuje konkurs na najlepsze prace dyplomowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24