Odnowiony za 4,5 mln zł dworzec PKP w Leżajsku bez kasy biletowej

Na początku miesiąca budynek oddano do użytku. Na inwestycję wydano prawie 4,5 mln złotych. Podczas prac zadbano o wszystkie zabytkowe elementy. Niektóre sprowadzane były aż z Afryki. Hol kasowy i poczekalnia zostały przebudowane. Przygotowano także pomieszczenie dla matki z dzieckiem. Dodatkowo przy budynku powstał parking na 70 miejsc.

Radość mieszkańców nie trwała długo, bo okazało się, że w odnowionym dworcu zlikwidowano kasę biletową.

- To kpiny z pasażerów! - grzmi Czytelnik. - Jako obiekt bez kasy biletowej, informacji i jakiejkolwiek obsługi przewoźnika, budynek zostanie najprawdopodobniej niedługo zamknięty na cztery spusty - pisze do naszej redakcji pan Rafał.

Bez kasy biletowej pasażer nie kupi w Leżajsku biletu ani miejscówki na pociągi objęte rezerwacją. Nie dokona zwrotu biletu ani zmiany umowy przewozu np. dopłaty za przejście do wyższej klasy, dopłaty za przejazd poza stację przeznaczenia itd. Nie kupi też biletów z wielu ofert promocyjnych, np. spółki PKP Intercity m.in: bilet podróżnika, bilet weekendowy, wakacyjny, wspólny przejazd.

Właścicielem dworców kolejowych, również w Leżajsku, jest PKP. Jego rola sprowadza się jednak tylko do tego, że dysponuje pomieszczeniami na kasy. Wynajmują je już przewoźnicy.

- Nie jesteśmy w stanie zmusić nikogo, aby wynajmował od nas pomieszczenia. Jeśli przewoźnikowi nie opłaca się prowadzić kasy, bo wpływy z biletów są niższe niż koszt wynajmu, wówczas często z niej rezygnuje. Jest to problem w całym kraju, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach - wyjaśnia Barbara Leszczyńska z PKP. Problem w tym, że kursuje znacznie mniej pociągów niż na przykład do Rzeszowa.

Dworzec jest otwarty w godzinach od 5 do 23. Budynek otwiera i zamyka pracownik ochrony.

- Tylko po co hucznie otwarto budynek dworca, który stoi teraz pusty - grzmią mieszkańcy.

- Budynek radykalnie się zmienił. Cieszę się, że już nie straszy podróżnych. Poza tym PKP na pewno nie będzie trzymało pustostanu. Z czasem zacznie tętnić tam życie. Wkrótce m.in. pracownicy MCK na czas jego remontu, zajmą pierwsze piętro - twierdzi Piotr Urban, burmistrz Leżajska.

Część pomieszczeń przeznaczono też na działalność komercyjną. Nawet w tym przypadku sypią się gromy na PKP. - Dlaczego w Leżajsku jest przetarg na wynajem lokali remontowanych za pieniądze z budżetu państwa, a nie było na stronie oficjalnego zaproszenia na przetarg, ani żadnej informacji. Cichcem rozesłano informacje tylko do wybrańców. Chyba państwu powinno zależeć na równym dostępie dla wszystkich do możliwości wynajmu państwowych lokali? - oburza się nasz forumowicz.

Co na to PKP?

- Na wynajem lokali na dworcu w Leżajsku nie było przetargu - wyjaśnia Barbara Leszczyńska. - Oferty zostały wysłane do najemców, którzy prowadzili działalność przed remontem i do tych, którzy sami się zgłosili. Potem zebrała się komisja i wyłoniła najemców m.in. pod kątem rodzaju działalności, żeby np. nie było 10 kiosków z prasą.

Zapewnia jednocześnie, że będzie jeszcze weryfikacja ofert. Potencjalni zainteresowani najemcy mogą się jeszcze zgłaszać do Rejonu Dworców w Krakowie.