Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

54 osoby na Podkarpaciu już wygrało wybory. Nie mieli żadnych rywali

Norbert Ziętal
Grzegorz Dominik z Jędrzejówki w gm. Narol pierwszy raz startuje w wyborach do rady gminy. Mandat ma już w kieszeni, bo nikt nie chciał stanąć z nim do wyborczej rywalizacji. Adam Machlarz z Woli Wielkiej już czwarty raz będzie radnym gminy Narol. W obecnych i poprzednich wyborach nie miał kontrkandydata.
Grzegorz Dominik z Jędrzejówki w gm. Narol pierwszy raz startuje w wyborach do rady gminy. Mandat ma już w kieszeni, bo nikt nie chciał stanąć z nim do wyborczej rywalizacji. Adam Machlarz z Woli Wielkiej już czwarty raz będzie radnym gminy Narol. W obecnych i poprzednich wyborach nie miał kontrkandydata. Roman Kijanka/Norbert Ziętal
Wybory jeszcze się nie odbyły a na Podkarpaciu mamy już 54 nowych radnych gminnych. Jak to możliwe? Osoby te nie mają kontrkandydatów w rywalizacji o mandat radnego. Wybory do rad gmin w ich okręgach się nie odbędą.

W ten sposób ustalona jest już prawie połowa składu Rady Gminy w Olszanicy w pow. leskim. Mandat radnego w kieszeni ma 6 osób, na 15 miejsc w radzie. Po czterech radnych "bez wyborów" jest w gminach Jasło, Stubno i Radomyśl nad Sanem. W 24 innych gminach jest po jednym lub dwóch takich radnych.

Grzegorz Dominik, 27-latek z Jędrzejówki w gm. Narol, pierwszy raz bierze udział w wyborach do rady gminy. Startuje z listy PSL. Nie ma żadnego kontrkandydata.

- Trochę czuję dyskomfort, bo wolałbym być radnym po wygraniu z konkurentem lub konkurentami. Ale skoro się nikt nie zgłosił, to może potencjalni rywale ocenili, że dobrze będę reprezentował okręg - mówi pan Grzegorz. Wcześniej udzielał się w radzie sołeckiej.

W gminie Narol jeszcze dwie osoby mają już zapewniony mandat. Adam Machlarz i Tadeusz Kukiełka, obaj z PSL. Z kolei Stanisław Woś z tej listy jest jedynym kandydatem na wójta Narola.

- W okręgach, w których jest tylu kandydatów, ile mandatów do zdobycia, nie przeprowadza się wyborów do rady. Komisja sporządza odpowiednią uchwałę o wyborze radnego - mówi Zygmunt Leszczyński, dyr. delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Przemyślu.

Co nie oznacza, że w tych okręgach w ogóle nie odbędą się wybory. Mieszkańcy będą głosować na wójta oraz radnych do powiatu i sejmiku.

W 25 gminach jest tylko jeden kandydat na wójta lub burmistrza. W takich przypadkach głosowanie się odbędzie. Kandydat musi zdobyć ponad połowę ważnych głosów, czyli mu 50 proc. plus jeden.

- Gdy taki kandydat nie uzyska odpowiedniej liczby głosów, wójta lub burmistrza wybierają radni. W ciągu dwóch miesięcy od dnia wyborów. Mogą wskazać dowolnego kandydata, spełniającego wymogi formalne - dodaje Leszczyński.

Jeżeli radni nie zdołają wybrać wójta (burmistrza) wówczas wskazuje go premier.

Dlaczego nie wszędzie ludzie garną się do władzy?

- To zależy od miejscowości. Z pewnością są miejsca, gdzie brak jest konkurenta, bo dotychczasowa władza się sprawdza i mieszkańcy są zadowoleni. Zdarzają się jednak gminy, w których wójt czy burmistrz nie ma konkurencji, bo ewentualni rywale obawiają się kandydować. W małych miejscowościach urząd gminy może być największym lokalnym pracodawcą, w tej sytuacji nie każdy zdecyduje się na rywalizację z aktualną władzą - twierdzi Joanna Załuska, koordynatorka ogólnopolskiej kampanii "Masz głos, masz wybór".

Pięciu na jedno miejsce

Pięciu na jedno miejsce

O 2961 miejsc w 181 podkarpackich radach powiatów i gmin ubiega się 14910 osób. Czyli 5 osób na jedno miejsce. Dodatkowo 459 kandydatów walczy o 160 foteli prezydentów (burmistrzów, wójtów) i tyle samo osób o 33 miejsca w Sejmiku.

Według socjologa Krzysztofa Prendeckiego niechęć do kandydowania może świadczyć o tym, że potencjalni kandydaci stwierdzili, że nie mają szans, wobec tego nie będą "kopać się z koniem".

- Ale czy taki kandydat jest dobry, najlepszy? Bywa z tym różnie. Zdarza się, że bierzemy to, co już jest, nie będziemy ryzykować zmianami - mówi Prendecki.

Część kandydatów boi się wysokich kosztów kampanii wyborczej. Te jednak, nawet w dużym mieście, mogą być niewielkie.

- Wystawiamy kandydata na prezydenta i 34 kandydatów na radnych Przemyśla. Tymczasem na kampanię wydamy zaledwie ok. 500 złotych. Preferujemy osobisty kontakt z wyborcami - mówi Andrzej Orzechowski z komitetu Wolne Miasto Przemyśl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24