Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ania Dąbrowska: latami 60-tymi jestem już zmęczona

Anna Janik
Ania Dąbrowska
Ania Dąbrowska Archiwum
Rozmowa z Anią Dąbrowską, która w piątek wystąpi w rzeszowskim klubie Live.

- Końcem lutego lub na początku marca ukaże się twoja nowa płyta "Ania Movie“. Dzisiejszy koncert ma ją promować?

- Nie do końca. Z nowej płyty zagram tylko 3 piosenki. Koncert ma ją w zasadzie tylko zapowiadać. "Ania Movie" to album zawierający piosenki napisane do filmów na przestrzeni ostatnich 40-stu lat. Materiał w całości jest anglojęzyczny i na razie bardzo powoli przedstawiam go szerszej publiczności. Na dzisiejszy koncert złożą się moje najpopularniejsze piosenki pochodzące z dotychczasowych trzech płyt i kilka niespodzianek.

- Jakiej muzyki słuchasz prywatnie?

- Rotację mam dość dużą, bo jestem otwarta na wszelkie nowości. Ostatnio wróciłam do pierwszych płyt Whitney Houston. Teraz nucę sobie "I wanna dance with somebody". Bardzo lubię tę piosenkę.

- Jaki był miniony rok dla Ani Dąbrowskiej?

- Na pewno dość pracowity. Nagrałam nową płytę, zagrałam sporo koncertów i ponownie otworzyłam się na współprace z innymi ludźmi. Na zaproszenie Nouvelle Vague zaśpiewałam z nimi piosenkę "Johnny&Mary“, napisałam i wykonałam utwór przewodni do filmu "Nigdy nie mów nigdy" o tym samym tytule. Tamten rok stał pod znakiem rozpoczynania różnych, bardzo ciekawych projektów, które mam nadzieję, ukończyć w 2010-tym. Chciałabym, żeby ta sfera muzycznej współpracy z innymi twórcami, jaką jest pisanie i produkowanie nadal się rozwijała. Lubię to robić, bo daje mi to poczucie, że nie jestem skazana tylko na siebie.

- Wzięłaś udział w reżyserii swoich dwóch teledysków "Nigdy więcej nie tańcz ze mną" i "W spodniach czy w sukience?". Planujesz zająć się produkcją filmową na poważnie?

Koncert Ani Dąbrowskiej w rzeszowskim LIVE w piątek 15 stycznia. Początek o godz. 20. Klub będzie otwarty od 19. Bilety w cenie: 45, 55 i 65 zł dostępne w przedsprzedaży w hotelu Icam House przy al. Rejtana 1, Kinie Zorza, Podziemnej Trasie Turystycznej, Sklepie Muzycznym 102 przy ul. Dąbrowskiego 60, Skate Shopach Dibo ul. Kopernika 16 i Code ul. Matejki 4.

- Zawsze o tym marzyłam i ostatnio miałam okazje spróbować swoich sił na planie wspomnianych teledysków, ale to chyba wystarczy. Generalnie swoje wszystkie pozamuzyczne aktywności okładam na bok, bo zwyczajnie brakuje mi na nie czasu. Mam sporo niedokończonych projektów, na których chciałabym się skupić.

- A masz w planach autorski materiał? W jakiej stylistyce byłby utrzymany?

- Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że temat lat 60-tych wyczerpałam. Jestem nim już zmęczona i raczej nie będę do tego wracać. Covery na "Ania Movie“ są chyba pożegnaniem z tamtą stylistyką. Teraz mam ochotę zająć się czymś nowym. Powoli idę w kierunku muzyki, którą się zachwycałam będąc małą dziewczynką. Mówię o latach 90-tych, do których mam bardzo osobisty stosunek i które teraz najbardziej mnie inspirują. Ludzie wprawdzie jeszcze nie doceniają tamtego brzmienia i wciąż uznają je za kicz, ale nie zamierzam się tym przejmować. Poza tym to dopiero etap planów i zanim ja nagram płytę w takich klimatach ktoś zdąży mnie pewnie uprzedzić i przetrzeć szlaki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24