Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia gra dziś z Zaksą Kędzierzyn-Koźle, liderem tabeli. Na Podpromiu stoi znak „stop”

Marek Bluj
Bartosz Kurek gra jak nut i ma czas dla kibiców
Bartosz Kurek gra jak nut i ma czas dla kibiców Krzysztof Kapica
Dziś siatkarze Asseco Resovii ze wszystkich sił będą się starać wygrać z kroczącą od zwycięstwa do zwycięstwa Zaksą Kędzierzyn- Koźle. Mecz rozpocznie się o godzinie 20.30.

Resoviacy dzielnie walczą z problemami - wszyscy wiedzą jakimi - i przeciwnikami. Idzie im zupełnie nieźle. Nie skarżą się. Zaksa jest w gazie. Przyjechała do Rzeszowa w znakomitych nastrojach, z punktowymi apetytami. Jako jedyna wygrała wszystkie mecze.

Wystartowała od 3:2 z Czarnymi Radom. Potem jak walec przejechała się po Politechnice, MKS-ie Będzin, Effectorze, BBTS-ie; ma 14 punktów, jest liderem, nie ukrywa medalowych aspiracji. Resovia, która potknęła się na Jastrzębskim Węglu, ma oczko mniej od dzisiejszego rywala. Team włoskiego szkoleniowca Ferdinanda de Giorgiego to najwyższa przeszkoda. Na Pod-promiu stoi dziś dla gości znak „stop”. Chłopcy trenera Andrzeja Kowala nie chcą i nie mogą już zrobić ani kroku w tył. Jak za-wsze, zagrają o zwycięstwo.

- Zespół z Kędzierzyna jest bardzo groźny, zdajemy sobie sprawę z jego siły - podkreśla coach ekipy znad Wisłoka, w której być może zagra już amerykański środkowy Russell Holmes. Na Zaksę, która nie ma specjalnie szczęścia do Resovii, bardzo by się przydał inny kowboj - Thomas Jaeschke, który leczył kontuzję i odpoczywał, ale pewnie ładował też akumulator na kolejne starcia...

Zespół z Kędzierzyna nie gra w europejskich pucharach; to plus dla niego, bo nie musi podróżować, tracić sił, tylko spokojnie może przygotowywać się do ligowych bojów.

Atak resoviaków trzyma osamotniony, ale doskonale dysponowany, Bartosz Kurek. To na nim koncentrować się będzie uwaga przeciwnika. Kędzierzy- nianie mają na tej pozycji Grzegorza Boćka, sprowadzonego z Resovii Dawida Konarskiego, który narzekał na ból mięśni brzucha i nie mógł zagrać w ostatnim meczu, oraz Dominika Witczaka. Tylko pozazdrościć. Resoviacy analizują kilka ofert od potencjalnych zastępców Jochena Schoepsa.

- Rozumiemy się coraz lepiej, atmosfera jest świetna, co się przekłada na wyniki - twierdzi Bociek, który po wyleczeniu choroby nowotworowej wrócił do gry i spisuje się świetnie. „Konar” pewnie dziś stanie już do walki przeciwko niedawnym kolegom. Będzie to dla niego mecz szczególny, bo ma do Resovii i Rzeszowa wiele sentymentu. Jak Rafał Buszek.

- Resovia jest faworytem, ale nasz trener na pewno dobrze nas przygotuje i wierzę, że stać nas na zwycięstwo. Świetnie byłoby wygrać przed dobrze sobie znaną publicznością - mówi „Buszu”, drugi z zawodników Zaksy z resoviackim rodowodem. Ze swoimi kolegami z Francji - Benjaminem Toniut- tim i Kevinem Tilliem spotka się „nasz” Julien Lyneel. Jest jeszcze groźny Belg Sam Deroo. Niezła paczka, ale do ogrania!

ASseco Resovia - Zaksa Kędzierzyn-Koźle
Resovia: Drzyzga, Kurek, Paszycki, Dryja, Penczew, Lyneel, Wojtaszek (libero). Trener Andrzej Kowal. Zaksa: Toniutti, Buszek, Bociek, Gladyr, Wiśniewski, Deroo, Zatorski (libero). Trener Ferdinando de Giorgi. Rzeszów - dziś, godz. 20.30. Sędziują: Marcin Herbik i Tomasz Janik (Warszawa). Na żywo: Radio Rzeszów, Polsat Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24