Abp Józef Michalik: złamano w parlamencie polskim sumienie

- Jesteśmy świadkami dzisiaj, w całej Europie i w Polsce, że demokracja słabnie. Coraz słabsza jest z braku zasad. Decydują słupki poparcia, interes, nie prawda, nie dobro, cel wyznaczony. Decyduje propaganda medialna - można się dowiedzieć ile trzeba mieć milionów dolarów, żeby wygrać wybory w Ameryce, czy w Polsce - żeby mogła zaistnieć jakaś partia, żeby można było wtłoczyć ludziom przez środki przekazu wartości prawdziwe lub nieprawdziwe danej formacji - mówił w trakcie homilii abp Józef Michalik.

Hierarcha odniósł się także do tematu aborcji.

- Byliśmy świadkami dyskusji i szansy nad korekcją prawa o aborcji. Dzisiaj tyle się poświęca uwagi niepełnosprawnym. Każda szkoła, urząd, kościół ma mieć dojście dla niepełnosprawnych, a jak się patrzy na niepełnosprawny przed urodzeniem. Złamano w parlamencie polskim sumienie. To nie są ludzie sumienia, których obdarzyliśmy zaufaniem.

- Brak jest pluralizmu w mediach. 2,5 mln podpisów nie ma żadnego znaczenia w przyznawaniu prawa do emisji chociażby telewizji Trwam. Jesteśmy świadkami wielkich korupcji - wszędzie pokusy ludzie mają, ale jak jest możliwe w państwie prawa trzy lata zostawić bez kontroli człowieka, który już miał siedem wyroków i on otrzymuje koncesję, nikt go nie kontroluje, nabiera ludzi, oszukuje - powiedział metropolita przemyski i przewodniczący KEP.

Abp Michalik podkreślał, że kościół nie może odejść od oceny moralnej zjawisk społecznych i politycznych.

- To nie jest mieszanie się do polityki, to jest uzdrawianie polityki, to jest nasz obowiązek. Nasze decyzje, rady, nie mają nic wspólnego z programem wyborczym żadnej partii. Przeciwnie, bolejemy, że istniejące partie nie potrafią znaleźć wspólnego języka dla dobra Ojczyzny, bezrobotnych, wykształcenia przyszłych pokoleń.