Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

55-latek z Jelnej zgłosił policji, że zabił kolegę i wywiózł jego ciało do lasu. Okazało się, że to "żart"

Kinga Dereniowska
Kinga Dereniowska
55-latek z Jelnej koło Leżajska zgłosił policjantom, że zabił kolegę, a jego ciało wyniósł do lasu. Okazało się, że rzekomej ofierze nic nie jest, a zgłaszający wszystko... zmyślił. "Żarcik" będzie mieć poważne konsekwencje. Za bezpodstawną interwencję mężczyzna odpowie przed sądem.

W poniedziałek około godz. 9.30, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Leżajsku otrzymał mrożące krew w żyłach zgłoszenie. Mieszkaniec Jelnej twierdził, że zabił swojego kolegę, a jego ciało wyniósł do lasu.

Zgłaszający 55-latek, według policjantów, był "kompletnie pijany". W trakcie wizyty podałim nazwisko osoby, którą rzekomo zamordował. Funkcjonariusze sprawdzili te dane w policyjnej bazie. Okazało się, że taka osoba... nie istnieje.

Na wszelki wypadek funkcjonariusze pojechali do domu mężczyzny o podobnym nazwisku do tego, które podał im pijany 55-latek. To był strzał w dziesiątkę, bo mężczyzna znał 55-latka. Dzień wcześniej został on wyproszony z domu "zamordowanego" znajomego.

55-latek będzie się teraz tłumaczył przed sądem za wprowadzenie policjantów w błąd.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24