40 tysięcy cierpiało przy Bułgarskiej
Po raz drugi w tym sezonie na Bułgarskiej kibice wypełnili cały stadion. Pierwszy raz stało się tak podczas meczu z Cracovią 28 kwietnia. Legia zawsze przyciąga na stadion w Poznaniu tłumy, tym razem jednak kibiców uprawnionych do wejścia było mniej, niż podczas meczu z drużyną z Krakowa.
Mecz z drużyną z Warszawy obejrzało 40 278 widzów. Powody do radości mieli tylko kibice warszawskiego klubu. Nie pomogły chóralne śpiewy kibiców Kolejorza i kibicowskie oprawy. Mimo ogłuszającego dopingu zawodnicy Lecha rozegrali bardzo słabe spotkanie. Dwukrotnie w pierwszej połowie Lechici skierowali piłkę do własnej bramki, nie pomogło późne trafienie dla Lecha autorstwa Joela Pereiry. Prawie 40 tysięcy poznańskich kibiców po raz kolejny wychodziło w tym roku ze stadionu złorzecząc i przeklinając zawodników, trenera i zarząd klubu.
Lech Poznań idzie na rekord
Mimo fatalnych wyników zespołu to może być rekordowy sezon dla kibiców Lecha Poznań. Po 16 ligowych spotkaniach rozegranych na stadionie przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu średnia frekwencja przekracza 25 tys. osób. To największa frekwencja na meczach Lecha od czasu powołania Ekstraklasy. Do tej pory rekordowy wynik zanotowano w sezonie 2012/13, gdy na trybunach zasiadało średnio 22 640 widzów. Była to też najwyższa średnia frekwencja na meczach ligowych w historii Ekstraklasy.
Wszystko wskazuje na to, że rekord Lecha sprzed 11 lat zostanie pobity w tym sezonie. Nie wiemy jednak przez kogo. Rekordową frekwencją mogą się też pochwalić w Warszawie. Po 32 kolejkach na trybunach przy Łazienkowskiej zasiada średnio 24 690, przy Bułgarskiej - około 350 osób więcej. To, kto osiągnie rekordową frekwencję rozstrzygnie się 25 maja, gdy w Warszawie Legia zmierzy się z Zagłębiem Lublin, a w Poznaniu Lech z Koroną Kielce.
Oni dostali się do Europarlamentu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?