- Ci, którzy byli typowani do medali, wywalczyli je. Wiktoria Miąso miała zdobyć złoto i tak się stało. Podobnie rzecz się miała z Dawidem Piłatem - mówi Michał Tittinger, trener skoku wzwyż w Resovii i prezes Podkarpackiego OZLA.
Młociarz z Mielca prowadził od pierwszej serii. Jako jedyny posyłał młot poza granicę 70 metra, a najlepszy rezultat - 71.68 - uzyskał w IV serii. Minimum na MME w Espoo uzyskał już wcześniej, wczoraj rozpoczął obóz w Spale, a za 2 tygodnie wyruszy do Finlandii.
Skoczkini wzwyż Resovii boryka się z urazem pleców, ale nie odpuszcza startów. W Igrzyskach Europejskich zajęła 9. miejsce (184 cm), a we Włocławku wywiązała się z roli faworytki. Do złota wystarczył wynik 182 cm. Drugie miejsce zajęła Alicja Wysocka (174 cm), klubowa koleżanka Wiktorii.
Ciekawie było w skoku wzwyż mężczyzn, w którym zaciętą walkę o tytuł stoczyli Mateusz Kołodziejski (Zawisza Bydgoszcz) i Marcin Jachym (Resovia). Obaj uzyskali wynik 2.11 m, ale rzeszowianin miał na koncie zrzutkę więcej i musiał zadowolić się srebrem.
Obaj później atakowali 2.17, żeby zrobić minimum na mistrzostwa Europy, ale sztuka się nie powiodła. W trakcie konkursu wiał mocny, przeciwny wiatr. Tym sposobem w zawodach było trochę loterii, ale obaj zawodnicy poradzili sobie.
mówi Michał Tittinger
Monika Kuźniar - Michał Zieleń, duet Resovii, który startował w biegach na 3000 m z przeszkodami, zajął w mistrzostwach odpowiednio 5. i 7. miejsce. Monika wynikiem 10:28.45 pobiła rekord życiowy.
- Poziom był wysoki. Z tym wynikiem rok temu Monika zostałaby wicemistrzynią - mówi nasz rozmówca. - Pobiegła swoje. Gorzej wypadł Michał. Oczekiwania były większe, ale też trzeba dodać, że bieg był szybki. Większość rywali biła życiówki.
Z mieszanymi uczuciami wrócił z Włocławka Oliwer Wdowik. Sprinter Resovii w eliminacjach biegu na 100 m pobił rekord życiowy (10.33) i uzyskał minimum na mistrzostwa Europy. Niestety, po wszystkim poczuł, że z jego mięśniem dwugłowym nie jest najlepiej i odpuścił start w finale.
Znów pech, znów medal przeszedł mi koło nosa. Mięsień nie jest naderwany, jednak ból jest. Do Finlandii pojadę, tylko że w indywidualnym biegu nie wystartuję. Pomogę sztafecie. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, może być złoto.
komentuje Oliwer Wdowik
Po młodzieżowych ME zawodnik Resovii niekoniecznie pojawi się w seniorskim czempionacie kraju.
- Rozważam solidną przerwę w startach. Wypadałoby się porządnie wyleczyć, bo za rok olimpiada, a jeśli będzie zdrowie, to stać mnie na naprawdę szybkie bieganie - dodał nasz zawodnik.
W klasyfikacji medalowej Resovia zajęła 12., a w punktowej 14. miejsce.
Nie jest źle, a byłoby jeszcze lepiej, gdyby wystartowała Judyta Zwolińska z Resovii i Magda Niemczyk z Tiki Taki Kolbuszowa. Byłyby finały, pewnie kolejne medale, ale na przeszkodzie stanęły kontuzje naszych sprinterek
podsumował prezes POZLA.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?