4 liga podkarpacka. Karpaty Krosno wygrywają z Lechią Sędziszów

- Już w pierwszych pięciu minutach zmarnowaliśmy dwie bardzo dobre okazje – wspomina Dariusz Liana, trener Karpat. Trzeba przyznać, że groźni byli też lechiści. Wynik mogli otworzyć Przemek Pyrdek lub Kamil Słoma. Z czasem krośnieńska drużyna zaznaczyła swoją przewagę i zasłużenie objęła prowadzenie.

– W całej pierwszej połowie stworzyliśmy sobie jakieś 8 sytuacji bramkowych. Mogę narzekać na skuteczność, ale z pozytywem jest to, że umieliśmy sobie stworzyć dużo okazji. Problem był jedynie z finalizacją – opisuje Liana.

Kilka minut przed przerwą, po rzucie rożnym wykonywanym przez Jakuba Kloca głową piłkę do siatki skierował Sebastian Duda. Doświadczony były piłkarze m.in. Stali Mielec i Siarki Tarnobrzeg pilnował też by gospodarze nie zagrozili bramce Mateusza Krawczyka.

Po zmianie stron temp gry spadło, a goście starali się utrzymywać dłużej przy piłce. Po faulu Dariusza Frankiewicza na Szymonie Dziadoszu w polu karnym Lechii sędzia Konrad Tomczyk musiał wskazać na 11. metr. karnego na gola zamienił Michał Stasz. Trenerzy obu ekip nie mogli wystawić do gry optymalnego składu. W Lechii za kartki pauzował Kamil Potwora, a przez kontuzje nie grał Aleksander Czółno. Liana nie mógł skorzystać z Kamila Matofija i Mateusza Gula. W końcówce bramkę dla Karpat mógł zdobyć 16-letni Krystian Paczkowski.

Bramki: 0:1 Duda 38, 1:1 Stasz 71-karny.

Lechia: Ł. Ćwiczak - Am. Czółno (15 S. Malisiewicz ż), Lesiński, Świst, Branas – Ciemierkiewicz ż, Frankiewicz (76 Krupa), Słoma ż (57 Dziura ż) - Wesołowski, O. Ćwiczak ż (46 Posłuszny), Pyrdek (84 Bęben). Trener Dariusz Frankiewicz.

Karpaty: Krawczyk - Stasz, Duda, Wajs (68 Smoleń) - Stasik (84 Fundakowski), Jędryas (90+1 Paczkowski), Król (84 Bober), Baran – Kloc ż (86 Głód), Dziadosz, Gawle (88 Szafran). Trener Dariusz Liana.

Sędziował Tomczyk (Jarosław)
Widzów 250 (100 z Krosna).