4 liga podkarpacka. Grad goli w Boguchwale. Sokół Kamień pokonuje rezerwy Stali Rzeszów po świetnym widowisku

“Zabójcze” 10. minut Sokoła

Goście z Kamienia strzelanie rozpoczęli już w 26. minucie, a konkretnie zrobił to były zawodnik Stali Rzeszów - Mateusz Jędryas, który wykorzystał nieporozumienie Guedesa z Barzykiem. Kilka minut później na tablicy świetlnej widniał już wynik 2:0 dla Sokoła, a dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Kacper Piechniak. Ten sam zawodnik chwilę później ustrzelił dublet głową, tym razem po dograniu Majki, zdobywając tym samym 16. bramkę w sezonie.

Powrót rzeszowian bez “happy endu”

Biało-niebiescy w przerwie dokonali aż trzech zmian i zdominowali plac gry w drugiej części meczu. Jednak niespodziewanie to Sokół podwyższył prowadzenie po golu Gdowika, który wykończył centrę Stępniowskiego.

“Stalowcy” dzielnie walczyli do końca, czego dowodem były dwie szybko strzelone bramki. Najpierw po faulu w polu karnym na Zychu jedenastkę wykorzystał Victor Guedes, a chwilę później świetnie z dystansu przymierzył Zborowski. Ozdobą meczu było jednak trafienie na 3:4 Vadyma Yavorskyiego w doliczonym czasie gry. Ukrainiec dopadł do piłki posłanej z rzutu wolnego i strzałem przewrotką dał kontakt bramkowy swojej drużynie, jednak sędzia odgwizdał koniec spotkania.

Stal II Rzeszów - Sokół Kamień 3:4 (0:3)

Bramki: 0:1 Jędryas 26, 0:2 Piechniak 32, 0:3 Piechniak 36, 0:4 Gdowik 57, 1:4 Guedes 64, 2:4 Zborowski 70, 3:4 Yavorskyi 90+5.

Stal: Barzyk – Soja ż (79 Dubiel), Guedes ż, Panasiuk, Baj (46 Hrosu ż) - Protaziuk ż (59 Jezierski), Zych ż, Synoś (46 Postupalski), Yavorskyi , Bartkowiak (46 Zborowski) - Plichta. Trener: Sławomir Szeliga.

Sokół: Siudak – Gdowik, Zbyradowski, Piekut ż, Rychel (68 Dec) - Stępniowski (74 Kwiatkowski), Podstawek, Jędryas (90 Gnatek)- Tłuczek, Majka, Piechniak ż (85 Podolak). Trener: Łukasz Chmura.

Sędziował: Kielar (Rzeszów). Widzów: ok. 100.