Gol Tomasza Płonki już na początku meczu, który odbywał się w trudnych warunkach, niewątpliwie wpłynął na dalszą grę. Zawodnik Głogovii odebrał piłkę obrońcy Korony, pobiegł sam w stronę bramki i wycelował jak trzeba. Także przy drugim trafieniu przyjezdnych duży udział miał Płonka, bo był faulowany w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Filip Czop.
Głogowianie przez całe spotkanie posiadali inicjatywę i przewagę, wypracowali sobie kilka dogodnych sytuacji - m.in. Kamil Pilecki był "sam na sam z bramkarzem rywali, a innym razem piłka odbiła się od poprzeczki. Już przed przerwą goście powinni jeszcze dwa razy trafić do siatki ambitnie grającej Korony. Skończyło się tylko na dwóch, które dały im trzy punkty. W 30 minucie Przemysław Zieliński po kontrze, strzałem w długi róg, zdobył kontaktowego gola i już do końca pojedynku Głogovia musiała się mieć na baczności.
W ostatniej minucie meczu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Szymon Mazur.
Korona Rzeszów – Głogovia Głogów Małopolski. 1:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Płonka 3, 0:2 Czop 26-karny, 1:2 Zieliński 30
Korona: Halamaka – Kowalski (67 Bober), S. Mazur żżcz[92], M. Mazur, Kula, Mroszczyk ż, Faubourg, Pałac, Suknarowski (55 Dudek), Rusinek, Zieliński. Trener Wiesław Gołda.
Głogovia: Lipka - Osuch, Łeń, Kmiotek, Pilecki, Domoń, Czop (91 Lenar), Mytych (32 Mostovyi, 77 Walat), Staszczak, Płonka (88 Maćkowiak), Woźniak. Trener Kamil Kawa.
Sędziował: Krzysztof Pachołek (Jarosław). Widzów: 100.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!
- Ukochany Mariusza Szczygła nie żyje. Dziennikarz opowiedział o swojej tragedii
- Zajęła miejsce Markowskiej przy Kopczyńskim. Teraz grozi, że ujawni prawdę