Mecz miał dwa dynamiczne etapy: pierwszy kwadrans oraz ostatnie minuty, zwłaszcza doliczony czas gry. Pierwsza z wymienionych części spotkania rozstrzygnęła o wyniku potyczki.
A konkretnie zadecydowała o tym akcja Polonii lewą stroną boiska, skąd dośrodkowano piłkę na pole karne sanoczan. Tam największym sprytem wykazał się Carvalho Resende, odskakując od obrońców Ekoballu Stali, wypracowując sobie jednocześnie idealną sytuację do strzału. Brazylijczyk broniący barw Polonii nie zmarnował okazji, posyłając futbolówkę z bliska do bramki strzeżonej przez Dariusza Półkoszka.
Resende zaimponował skutecznością przy trafieniu na 1:0, ale był też bohaterem ostatnich fragmentów konfrontacji, tym razem w żadnym wypadku pozytywnym. Dokładnie w 4. minucie przedłużonego meczu w polu karnym jednego z przemyślan faulował Damian Barszczak, za co ujrzał drugi już tego dnia żółty kartonik, przez co musiał opuścić plac gry. Arbiter ukarał też sanoczan rzutem karnym, egzekwowanym właśnie przez Resende. Tym razem Polonista nie popisał się, strzelając wprost fatalnie: za lekko i zbyt sygnalizacyjnie, dzięki czemu Półkoszek wyczuł jego intencje, rzucając się we właściwy róg i łapiąc piłkę.
Bramkarz Ekoballu Stali zaangażował się w końcówce w poczynania ofensywne gospodarzy, wywalczając nawet rzut wolny z około 18 metrów. Niestety w efekcie zaprzepaszczony, a jeśli chodzi o najlepsze szanse miejscowych na zdobycie gola, to ponownie musimy cofnąć się do pierwszej fazy spotkania, a nawet do pierwszych minut. Wówczas to Patryk Zieliński i Maciej Maślany znaleźli się z piłką w polu karnym, lecz uderzenie tego pierwszego zablokował obrońca i obronił Andryi Artym, zaś strzał drugiego okazał się niecelny. Później sanoczanie posiadali co prawda przewagę, jednakże niewiele z niej wynikało. Raz nawet przyjezdni wybili futbolówkę z pustej bramki, innymi razy ratowali się rozpaczliwymi wybiciami z pola karnego, ale cały czas zachowywali czyste konto.
I niestety dla Ekoballu Stali tak właśnie się zakończyło. Punkty niezwykle cenne dla Polonii, starającej się cały czas wyjść ze strefy spadkowej. Zwycięstwo w Sanoku to duży krok do realizacji tego celu.
Ekoball Stal Sanok – Polonia Przemyśl 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Resende 12.
Ekoball: Półkoszek – Gawlewicz, Barszczak żż cz 90+3, Sobol ż, Sz. Słysz – Maślany (68 Czyrny), Lorenc (85 Tabisz), K. Słysz (75 Gierczak), Kloc (75 Padiasek) – Zieliński (68 R. Domaradzki), Płocica. Trener Paweł Załoga.
Polonia: Artym – Czuryk, Koshevarov ż, Jasiński, K. Janas (81 Walczyszewski) – Komarovskyi, Resende ż, Havryk (54 D. Janas), Yatsura, Borges – Błahuciak. Trener Taras Ilnytskyi.
Sędziował Warzocha (Rzeszów). Widzów 800.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"