MKTG SR - pasek na kartach artykułów

4 liga piłkarska: Igloopol królem Dębicy

sport
Radość piłkarzy i kibiców Igloopolu
Radość piłkarzy i kibiców Igloopolu Wojciech Zatwarnicki
W Dębicy, przynajmniej do majowego rewanżu, króluje Igloopol! Piłkarze beniaminka pokonali w derbach Wisłokę, co biało-zielonych kosztowało fotel lidera. Zasiedli na nim, nie pierwszy raz, sanoczanie, którzy wypunktowali JKS Jarosław. To już czwarta z rzędu porażka JKS-u. Zwycięską passę mieleckiej Stali (pięć zwycięstw) przerwali piłkarze Unii. Pierwszy punkt od blisko dwóch miesięcy wywalczyła Sanovia.

IGLOOPOL DĘBICA - WISŁOKA DĘBICA 1-0 (1-0)

1-0 Zołotar (45+3, podanie Mitka).
IGLOOPOL: Nalepa 6 - Dziobek 8, Mikulski 8, Krajewski 7 - Zołotar 6 (90+4. Wiszyński), Gosa 6, Juszkiewicz 6 (86. Pokrywka), Socha 6, Mitek 6 - Kubas 4 (75. Bogacz), Bobek (39. T. Gawle 4).
WISŁOKA: Łępa 6 - Kleinschmidt 5 (75. D. Kantor), Wadas 6, Bizoń 5, R. Król 6 - G. Misiura 5 (63. D. Mądro), Kalita 6, Łoch 6, Stalec 7 - Kobos 6, Podlasek 7.
Sędziowali Stanislav Halečka - 7 oraz Dušan Pecha i Josef Sendek (Bardejov). Żółte kartki: Zołotar - Bizoń, Stalec. Widzów 5 500.
Rekordowa frekwencja, wspaniała oprawa i świetny mecz. Niech żałują ci, którzy mogli przyjść, ale zostali w domu. W kasach zabrakło biletów, szalikowcy zachowywali się poprawnie. Słowem - piłkarskie święto.
Wisłoka zaczęła z olbrzymim animuszem, grała kombinacyjnie, a szczególny popłoch siały akcje w trójkącie Mirosław Kalita - Mariusz Stalec - Krzysztof Podlasek oraz stałe fragmenty gry. W 20. minucie Stalec bezpośrednio z kornera trafił w słupek, w 26. Podlasek po zagraniu Kality spudłował z 10 m, a w 45. minucie Piotr Mikulski wybijał piłkę z linii bramkowej po strzale Kality i dobitce Podlaska. Miejscowy zespół sporadycznie, ale groźnie kontrował. W doliczonym czasie gry Jacek Mitek podał na prawo do Bartosza Zołotara. Ten chyba centrował, ale wyszedł mu z tego strzał życia i piłka po odbiciu się od poprzeczki trafiła do siatki. To był pierwszy gol Bartosza po powrocie do Igloopolu.
Po przerwie gospodarze już się tak kurczowo nie bronili i mecz był całkiem wyrównany. Dopiero w 77. minucie po po strzale Damiana Mądro z woleja piłkę z linii bramkowej wybijał Tomasz Dziobek. Po chwili Stalec uderzył w boczna siatkę, ale lepsze szanse miał po drugiej stronie Tomasz Gawle, który w 88. minucie zmarnował dwa pojedynki jeden na jednego z Marcinem Łępą. Napór gości trwał do ostatniego gwizdka, ale to miejscowi cieszyli się ze szczęśliwej wygranej.

IZOLATOR BOGUCHWAŁA - RESOVIA CENOWA BOMBA 1-0 (1-0)

1-0 Iwanowski (45-karny, faul Pietryki na Matrasie).
IZOLATOR: Paszek 6 - Pięta 6, Radomski 6, Woźniak 6, Iwanowski 6 - Domin 6, Kuter 5, Cupryś 4 (51. Dyka), Matras 8 (65. Ł. Róg) - Tłuczek 3 (46. Korab 3), Chwasta 6.
RESOVIA: Pietryka 6 - Rajzer 3, Woźny 4 (88. Blicharz), Kaznecki 5 - Mita 6, Koń 4 (55. Ferenc) - Grabowski 5 (73. Domoń), Madeja 5, A. Zieliński 4 - Krawczyk 2 (55. Rozborski), Kwiatkowski 5.
Sędziowali Robert Maj - 6 oraz Wiesław Bąk i Paweł Niemczyk (Leżajsk). Żółte kartki: Domin, Pięta - Pietryka, Mita. Widzów 1100.
Ciekawą, szybką i otwartą grę zaprezentowały oba zespoły. Z przebiegu gry najsprawiedliwszy byłby remis, ale gola potrafili zdobyć tylko miejscowi. Było to w ostatnich sekundach I połowy; źle wybitą piłkę przejął Grzegorz Woźniak i zagrał za lewo do Sławomira Matrasa. Ten uciekł obrońcom, przepuścił piłkę obok bramkarza i został przez niego podcięty. Karnego, jak zwykle pewnie, egzekwował Mirosław Iwanowski.
Zaczęło się od przewagi gości, w 2. minucie Grzegorz Kwiatkowski po błędzie Andrzeja Paszka nie trafił głową do pustej bramki. Po kwadransie Izolator odzyskał inicjatywę; m.in. Matras przegrał pojedynek sam na sam z Marcinem Pietryką.
W II połowie mecz był bardziej wyrównany. W 49. minucie strzał Krzysztofa Domina znakomicie wybronił Pietryka, w 52. Paszek zablokował uderzenie Kwiatkowskiego z 5 m i tempo gry siadło. Dopiero w końcówce zaatakowali goście, ale klarownej okazji do wyrównania nie mieli.

JKS 1909 JAROSŁAW - STAL-HERB SANOK 0-3 (0-2)

0-1 Nikody (30, podanie Węgrzyna), 0-2 Węgrzyn (44, asysta Niemczyka), 0-3 Badowicz (79-karny, faul Sykały na Nikodym).
JKS: Fabiński 4 - Mazurkiewicz 4, Saramak 3, Wąsowicz 2 - A. Kiszka 3, Sykała 4, W. Baran 4, Zajchowski 4, W. Soczek 4 (83. J. Jagiełowicz) - Gierczak 3 (69. Wilusz), Puńko 2 (69. Perczyk).
STAL: Pietrzkiewicz 5 - Ząbkiewicz 5, Łuczka 5, Wróblicki 5, Sumara 5 - Nikody 8 (88. Mielniczek), Węgrzyn 8 (85. Majcher), Kuzicki 7, P. Kosiba 6 - Daniel Niemczyk 6 (88. Pańko), Badowicz 6 (88. Sieradzki).
Sędziowali Piotr Ptak - 8 oraz Andrzej Świder i Rafał Kotowicz (Rzeszów). Żółte kartki: Puńko - Sumara. Widzów 650.
Jarosławianie przegrali czwarty mecz z rzędu, nie strzelili gola już przez 403 minuty. W sobotę mieli okazję na zgarnięcie stuzłotowej premii dla strzelca zwycięskiej bramki od prezesa "Multifarbu", jednego ze sponsorów. Nie byli w stanie, choć przez pół godziny grając z kontry, mieli kilka okazji na uzyskanie prowadzenia. W 10. minucie główkę Radosława Sykały wybili z linii bramkowej obrońcy Stali, po chwili Dariusz Wróbilcki przerywając akcję JKS-u trafił w poprzeczkę swojej bramki, a dobitkę Grzegorza Gierczaka wybronił Dawid Pietrzkiewicz. Potem goście przyspieszyli, Marek Węgrzyn najpierw niczym profesor wymienił piłki z młodziutkim Rafałem Nikodym, a potem sam huknął precyzyjnie z 18 m i było 0-2.
Na początku II części "setkę" zmarnował Gierczak, ale stalowcy kontrolowali przebieg meczu. Trener JKS-u chyba źle ustawił zespół (Arkadiusz Kiszka ostatnio bodaj dwa lata temu grał jako boczny pomocnik), na dodatek zbyt późno wymienił bezproduktywnych napastników. Goście jeszcze podwyższyli wynik z karnego.

Pozostałe wyniki:

RAFINERIA/CZARNI JASŁO - MKS KAŃCZUGA 2-0 (1-0)
1-0 Pytlowany (13, po wolnym Semli), 2-0 Dziedzic (88, dobitka po strzale Piotra Smagackiego w poprzeczkę).
SANOVIA LESKO - KROŚNIANKA 1-1 (0-1)
0-1 Westwalewicz (20, solowy rajd), 1-1 Zarzyka (80-głową, po wolnym Zięby).
BŁĘKITNI ROPCZYCE - SIARKA TARNOBRZEG 2-0 (0-0)
1-0 B. Orzech (49, techniczny strzał z 20 m), 2-0 Darłak (85).
ZRYW DZIKOWIEC - STRUG SZiK TYCZYN 0-1 (0-0)
0-1 Sikora (50, po wolnym Ropa).
UNIA NOWA SARZYNA - STAL MIELEC 1-0 (1-0)
1-0 Mirosław Nowak (10-głową, po rogu Ziarka).
ŻURAWIANKA ŻURAWICA - RZEMIEŚLNIK PILZNO 1-3 (1-2)
0-1 Łukaszewski (15-głową), 0-2 Bernacki (33, asysta T. Nowaka), 1-2 R. Dmitrzyk (34, rykoszet), 1-3 Hajec (86-głową, centra W. Nowaka).
1. Stal S. 12 28 20-7
2. Wisłoka 12 25 28-11
3. Unia 12 25 16-5
4. Stal M. 12 24 15-12
5. Rafineria/Czarni 12 23 20-12
6. Rzemieślnik 12 22 20-14
7. Izolator (b) 12 20 19-15
8. Strug 12 19 17-11
9. Igloopol (b) 12 19 17-12
10. JKS 12 18 19-17
11. Siarka (s) 12 15 14-19
12. Resovia (s) 12 14 13-15
13. Żurawianka (b) 12 12 16-21
14. Zryw (b) 12 11 10-20
15. Błękitni 12 9 14-20
16. Kańczuga 12 6 10-24
17. Krośnianka 12 6 6-22
18. Sanovia (b) 12 5 6-23

Oznaczenia: b - beniaminek IV ligi, s - spadkowicz z III ligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24