4 liga. Derby Dębicy, Maciej Biliński wraca do Ropczyc

Igloopol Dębica – Wisłoka Dębica

Zdecydowany hit tej kolejki. Poprzednie derby Dębicy odbyły się w sezonie 2012/13, a więc kibice zdążyli za nimi zatęsknić. W obecnych rozgrywkach oba zespoły radzą sobie bardzo dobrze i plasują się w górnej połówce tabeli. Wisłoka jest w gazie, wygrała ostatnie trzy mecze, ale i Igloopol nie jest wcale gorszy, bo nie przegrał pięciu kolejnych spotkań. Trudno więc pokusić się o wskazanie faworyta tego pojedynku.

LKS Pisarowce – Cosmos Nowotaniec

Również mecz derbowy, ale nie wzbudzający takich emocji. Powód jest prosty – Cosmos kompletnie nie radzi sobie w tym sezonie i trudno się spodziewać, aby pierwszą zdobycz miał wywalczyć kosztem LKS-u Pisarowce.

Wisłok Strzyżów – Polonia Przemyśl

Mierzą się drużyny z różnych biegunów, a więc więcej szans należy dawać przemyślanom. Wisłok u siebie potrafi jednak sprawić psikusa i Polonia musi się nastawić na ciężką przeprawę.

Wisłok Wiśniowa – Izolator Boguchwała

Izolator efektownie wygrał dwa ostatnie spotkania, ale jego rywalami były zespoły nisko notowane. Wisłok może nie należy do tuzów tej ligi, ale na własnym boisku jest zawsze groźny i gra się tam z nim bardzo ciężko.

Granica Stubno – Sokół Nisko

Sokół złapał właściwy rytm i pomału zapomina o fatalnym początku sezonu. Drużyna Artura Lebiody zaczęła marsz w górę tabeli i jeśli chce go kontynuować, to na boisku beniaminka musi wygrać. Granica potrzebuje jednak punktów, przed własną publicznością pokazała się kilka razy z dobrej strony i nie można wykluczyć, że to miejscowi będą się cieszyć.

Błękitni Ropczyce – Głogovia Głogów Młp.

Błękitni pod wodzą Andrzeja Szymańskiego spisują się coraz lepiej, a świadczyć może o tym wygrana w Sanoku. Piłkarze z Ropczyc z Głogovią powinni więc sobie poradzić. Dodatkowym smaczkiem tej rywalizacji jest fakt, że z zespołem z Głogowa Małopolskiego w roli trenera przyjedzie Maciej Biliński, który ten sezon zaczynał na ławce Błękitnych. Z rozpracowaniem rywala nie powinien więc mieć problemów.

Rzemieślnik Pilzno – Ekoball Stal Sanok

Rzemieślnik jest wiceliderem, a sanoczanie w ostatnim czasie grają w kratkę i mocno osunęli się w tabeli. Pilźnianie u siebie jeszcze nie przegrali i nie wydaje nam się, aby ten pierwszy raz miał mieć miejsce teraz.

KS Wiązownica – Piast Tuczempy

Pomimo tego, że oba zespoły dzieli sporo miejsc w tabeli, to zapowiada się ciekawa rywalizacja. W środę Wiązownica ograła „piastunki” w Pucharze Polski, ale dopiero po dogrywce. Nie wykluczamy, że właśnie w tym momencie Piast Marka Strawy odpali i zacznie grać na miarę własnych możliwości.

Unia Nowa Sarzyna – Sokół Sieniawa

Niby lider nie powinien mieć większych problemów w starciu z beniaminkiem, ale Unia zagra bardzo zmobilizowana, bo nie wygrała od pięciu meczów i zechce przerwać złą passę.

STADION. Na PGE Narodowym była fiesta