MKTG SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Wisłoka Dębica pokonała Wólczankę Wólka Pełkińska. Trzy gole, zmarnowany karny i czerwona kartka przy Parkowej

Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki zadbali o to, żeby mecz z zamykającą ligową tabelę Wólczanką do końca trzymał kibiców w napięciu. Na początku drugiej połowy zmarnowali karnego, a potem pozwolili sobie wcisnąć kontaktowego gola, dzięki któremu im bliżej końcowego gwizdka sędziego, tym było bardziej nerwowo.

Spotkanie lepiej zaczęli goście. Już w 2 minucie Wojciech Daniel został zmuszony do interwencji i wybił piłkę na rzut rożny. Później Dominik Cabała podał piłkę wprost pod nogi… Jakuba Lorka. Błąd kolegi naprawił Jan Kozłowski, który wślizgiem wybił futbolówkę szarżującemu zawodnikowi Wólczanki.
Dębiczanie pierwszy raz poważnie zagrozili Jakubowi Dutce po kwadransie gry i od razu zrobili to skutecznie. Damian Łanucha zagrał do Łukasza Siedlika, ten poradził sobie z Dmytro Petrykiem i precyzyjnym strzałem przy słupku wpakował piłkę do siatki. Za chwilę mógł podwyższyć Kozłowski, ale jego „bombę” kapitalnie obronił Dutka. Dębiczanie zmienili rezultat po kontrze, którą wykończył Tomasz Palonek. Wisłoka osiągnęła przewagę i wydawało się, że kolejne bramki dla biało-zielonych są kwestią czasu. Blisko było np. w 36 min., kiedy Kamil Rębisz posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej, ale Siedlikowi nie udało się przeciąć toru jej poruszania się. Później Siedlik był sam na sam z Dutką, ale bramkarz Wólczanki wygrał ten pojedynek. Przyjezdni czasami odgryzali się. Po strzale Krzysztofa Pietlucha w 29 min. wywalczyli rzut rożny, a już w doliczonym czasie pierwszej połowy Daniel musiał się wykazać broniąc najpierw uderzenie z rzutu wolnego, a potem dobitkę.

Na początku drugiej odsłony Siedlik dwa razy przewrócił się w polu karnym po kontaktach z obrońcami. Za pierwszym razem sędzia uznał to próbę wymuszenia rzutu karnego i pokazał napastnikowi Wisłoki żółtą kartkę, a za drugim razem wskazał na „wapno”. Była to świetnia okazja, żeby podwyższyć wynik i odebrać gościom ochotę do gry, jednak Palonek posłał piłkę nad poprzeczką. Zmarnowana szansa szybko zemściła się na gospodarzach. Mający dużo swobody Lorek świetnie zagrał do Jonathana Diumasumbu, który stanął oko w oko z Danielem i bez problemu wykorzystał taką okazję.

Goście wyraźnie nabrali wiatru w żagle, ale ich zapędy trochę wyhamowała czerwona kartka dla Dominika Kędziora, który żeby powstrzymać groźną akcję dębiczan, musiał ratować się faulem na Rębiszu. Arbiter nie miał wyjścia i pokazał obrońcy Wólczanki żółtą kartkę, a że był to już drugi taki kartonik, zawodnik gości opuścił plac gry.

Biało-zieloni nie potrafili skonsumować gry w przewadze i nawet nie stwarzali sobie zbyt wielu dogodnych okazji na podwyższenie wyniku. Dopiero w doliczonym czasie „setkę” miał Siedlik, ale nie trafił w bramkę z pięciu metrów. Przyjezdni do końca próbowali wyrwać Wisłoce choćby punkt. To im się nie udało, ale kilka razy napędzili miejscowym stracha.

Wisłoka Dębica – Wólczanka Wólka Pełkińska 2:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Siedlik 15, 2:0 Palonek 24, 2:1 Diumasumbu 54.

Wisłoka: Daniel – Boksiński, Cabała ż, Kozłowski ż (71 Dziadosz) – Surma ż (86 Rachfalik), Fedan ż, Prokop (80 Siedlecki ż), Rębisz (80 Smoleń) – Łanucha, Siedlik ż, Palonek (71 Żmuda). Trener Dariusz Kantor.

Wólczanka: Dutka – Kędzior żżcz61, Petryk, Pawłowski, Przybycień (86 Baran) – Dolinskyi (65 Michalski), Podstolak ż, Olejarka (56 Soboń ż) – Lorek, Pietluch (65 Kalemba), Twardowski (46 Diumasumbu). Trener Ryszard Kuźma.

Sędziował Szydełko (Rzeszów). Widzów 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24