Trzecioligowe derby rozpoczęły się znakomicie dla gości. Po faulu w polu karnym Bentkowskiego, gola dla Sokoła zdobył Bartłomiej Purcha. Miejscowi najbliżej wyrównania byli w 35. minucie, kiedy to strzał Kmiotka przeleciał minimalnie obok słupka.
Druga połowa rozpoczęła się od ładnego uderzenia Kacpra Ropa, za którym nikt nie podążył i nie dobił piłki. W 75. minucie kolejny raz szczęścia próbował Kmiotek, ale i tym razem bramki wyrównującej nie udało się zdobyć. Goście, którzy grali bardziej dojrzałą piłkę, zadowoleni z prowadzenia przede wszystkim dbali o swoje tyły, jednak jak nadarzyła się okazja, nie omieszkali zaatakować. Efektem kolejny rzut karny i znów Bartłomiej Purcha nie pomylił się, strzelając swoją drugą bramkę.
Tym samym Sokół notuje drugie ligowe zwycięstwo z rzędu, które smakuje szczególnie, bo nad rywalem zza przysłowiowej miedzy.
KS Wiązownica - Texom Sokół Sieniawa 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Purcha 5-karny, 0:2 Purcha 70-karny.
Wiązownica: Cynar – Gliniak, Staszczak, Mac (81 Lorenc), Bentkowski - Kmiotek, Rop (74 Kumor), A. Gil - A. Kasia (81 H. Kasia), Trochim, Michalik (74 Janiczak). Trener Jacek Piszczek.
Sokół: Zając - Skała (59 Grasza), Drelich, Kapuściński, Lis – Purcha, Ochał, Jędryas – Majda, Mazurek (59 Hass), Oziębło. Trener Ryszard Kuźma.
Sędziował Pawlikowski (Nowy Targ).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście
- Izabela Trojanowska wywraca oczami na pytanie o wiek. Słusznie się oburzyła?
- Maciej Zakościelny przyznał się do uzależnienia. Wyznał wszystko przed kamerą