3 liga. Kolejna porażka KS-u Wiązownica. Beniaminek pokonał osłabionych gospodarzy [ZDJĘCIA/RELACJA]

Nasz zespół ma ostatnio pecha.

- Jak nie kontuzje, to choroby. Grypa storpedowała nam, kadrę

- mówił przed meczem Robert Dudek, dyrektor wiązowniczan.
Nie mniej miejscowi liczyli, że po ostatniej, dość bolesnej wyjazdowej porażce, na własnym stadionie zdołają się odkuć, tym bardziej że rywal do mocarzy ligi nie należał. Niestety piłkarzom KS-u Wiązownica przyszło znowu pogodzić się z przegraną. Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale kilka dobrych okazji i jedni i drudzy mieli. Pierwszy groźnie zaatakował Star. Już w 6 minucie bramkarza gospodarzy próbował zaskoczyć Przemysław Śliwiski, golkiper KS-u spisał się jednak jak trzeba.

Nasza drużyna odpowiedziała w 10 minucie akcją Sebastiana Raka, piłka po jego uderzeniu poleciała niestety nad poprzeczką. W 13 minucie zespół ze Starachowic trafił do siatki, ale był spalony i sędzia gola nie uznał. Później spotkanie zrobiło się nijakie. Większość gry toczyła się w środkowej strefie boiska. Żadna z drużyn nie miała dobrego pomysłu na przeprowadzenie skutecznej akcji i gdy wydawało się, że tak będzie do przerwy, goście niespodziewanie zdobyli bramkę. Piotr Mikos bezkarnie, na raty pokonał Mateusza Zająca. Najpierw strzelił wprost w obrońcę, ale przy dobitce już się nie pomylił. W 38 minucie mogło być już 0-2. Sławomir Duda i Dawid Kośmider zmarnowali setkę, z metra nie trafiając do bramki. Na początku drugiej połowy wprowadzony na boisko Michał Musik zbyt długo przykładał się do strzału i został zablokowany, to była szansa na wyrównanie. W 53 minucie, po faulu na Rafale Michaliku, rzut wolny wykonywał Patryk Serafin, ale nie był zbyt precyzyjny. W 63 minucie wolnego przestrzelił też Dmytro Sula. Ten sam zawodnik huknął jeszcze w końcówce, jednak wprost w bramkarza Staru i nic się nie stało.

Bramka: 0:1 Mikos 35

Wiązownica: Zając - Mac, A. Kasia (46. Musik), Sula, Michalak - Rębisz, Janiczak, Rak, Omuru - Melinyshyn ż, Serafin ż. Trener: Waldemar Warchoł.

Star: Lipiec - Maidanevych (81. Zając), Puton, Kośmider (77. Ambrozik), Bracik - Jagiello, Duda ż, Styczyński, Wcisło - Mikos ż (66. Handzlik ż), Śliwiński (66. Stanisławski). Tadeusz Krawiec.

Sędziował: Jabłoński (Kraków). Widzów: 200.