Początek spotkania to głównie gra w środkowej części boiska, lecz w obu drużynach było widać dużo niedokładności w swoich zagraniach, co przykładało się na sytuację podbramkowe, których było jak na „lekarstwo”, a kibice zgromadzeni na spotkaniu mogli narzekać na niezbyt ciekawe widowisko. Po zmienia stron, to gospodarze ruszyli do odważniejszych ataków, a efektem była bramka w 52 minucie kiedy to po stracie piłki w środku pola precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Tomasz Zając. Strata bramki podziałała na dębiczan niestety dla nich bardzo nerwowo, a efektem był sprowokowany rzut karny za zagranie ręką. Do jedenastki podszedł Wojciech Białek i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie.
Trener Wisłoki Dariusz Kantor próbował zmienić obraz gry a przede wszystkim wynik spotkania zawodnikami z ławki, ta sztuka po części mu się udała, ponieważ goście zaczęli grać odważniej i dokładniej, lecz tego dnia to było za mało, aby pokonać Sobieszczyka oraz obrońców gospodarzy na czele z najlepszym na placu gry Rafałem Dobrzyńskim. Avia mogła wykorzystać „otwarcie” przyjezdnych w kontrach i „zabić” to spotkanie, lecz brakowało im dokładności w ostatnim zagraniu.
- W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka rzeczy, które chcemy poprawić w drugiej połowie, lecz dostaliśmy szybko bramkę z niczego, a kilkanaście sekund później Avia miała rzut karny, który wykorzystała. Po stracie bramek zaczęliśmy coś tworzyć, lecz w tym dniu zabrakło nam wielu czynników, aby wygrać to spotkanie. Został nam ostatni mecz z Siarką Tarnobrzeg i bardzo chcemy zrewanżować się za wysoką porażkę z pierwszego spotkania sezonu - mówił po spotkaniu zawodnik Wisłoki Patryk Zygmunt.
Avia Świdnik – Wisłoka Dębica 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Zając 52, Białek 55.
Avia: Sobieszczyk – Góralski, Dobrzyński, Mykytyn, Drozd – Uliczny, Popiołek, Zając (77 Poleszak), Maluga ż – Oziemczuk (77 Najda), Białek (70 Kompanicki). Trener Łukasz Mierzejewski.
Wisłoka: Matoga – Król (52 Palonek), Cabała, Rachfalik – Rębisz ż, Fedan, Łanucha, Zygmunt ż (64 Nowak), Górecki (77 Kozłowski), Radwanek – Siedlik (64 Matofij). Trener Dariusz Kantor.
Sędziował Wójcik (Siedlce).
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy
- Emilian Kamiński przewraca się w grobie. Zapadł wyrok w sprawie jego przyjaciela
- Wiemy, kto wspiera Magdę Mołek w trudnych chwilach. Tak dyskretny przyjaciel to skarb
- Rodzina z "Nasz nowy dom" przeżyła lata gehenny. Wiemy, kto wyciągnął do nich dłoń