22 osoby na 1 miejsce! Medycyna to kierunek numer 1., od kiedy weszła do oferty Uniwersytetu Rzeszowskiego

- Na jednolite, magisterskie studia stacjonarne zgłosiło się 2410 kandydatów, a limit miejsc wynosił 110, czyli daje nam to 21,9 os. na miejsce - podsumowuje dr Maciej Ulita, dyrektor Biura Rektora, rzecznik prasowy UR. - Na płatnych, niestacjonarnych studiach na kierunku lekarskich limit wynosił 60 miejsc, a zgłosiło się 416 kandydatów. Z kolei na także płatnych studiach stacjonarnych prowadzonych w języku angielskim mieliśmy 71 kandydatów, a limit miejsc to 40.

W roku akademickim 2019/20 miejsc na medycynie UR na studiach stacjonarnych (niepłatnych) było 80, a kandydatów - 2219. W roku 2020/21 - miejsc także 80, a chętnych - 2129. Natomiast przed rokiem miejsc już 110, a kandydatów - 2121. Jeśli chodzi o studia jednolite niestacjonarne, to w minionym roku było 60 miejsc, a chętnych - 371. Dwa lata temu 320 kandydatów na 50 miejsc. Trzy lata temu - 325 na 50. Na medycynę w języku angielskim przed rokiem było 29 kandydatów na 40 miejsc, dwa lata temu: 92 na 30, a trzy lata temu: 33 na 30.

W tym roku studia medyczne ukończył pierwszy rocznik i bardzo sobie to przecieranie szlaków chwalił. Czy Rzeszów to był dobry wybór? - Tak! - zapewniali nas Wioletta Hus, Paweł Zapolnik i Adam Bielecki, młodzi lekarze.

Kiedy 98 pierwszych absolwentów kierunku lekarskiego naszego uniwersytetu składało lekarskie przyrzeczenie i odbierało dyplomy prof. Artur Mazur, prorektor ds. Kolegium Nauk Medycznych UR podkreślał, że to historyczna chwila nie tylko dla UR, ale też dla miasta i regionu. Starania o kierunek lekarski były długie. Udało się skompletować kadrę, rozbudować bazę, zdobyć fundusze na sprzęt. 26 lipca br. podpisany został akt notarialny potwierdzający przekazanie uniwersytetowi terenów w gminie Świlcza, na których ma powstać Szpital Uniwersytecki.

Sprawdziliśmy, ile w Rzeszowie kosztuje kształcenie na kierunku lekarskim. Za studia niestacjonarne trzeba dać 18 tys. zł za semestr, 36 tys. za rok, czyli w sumie za cały cykl kształcenia 216 tys. zł. Droższa jest nauka na ścieżce anglojęzycznej. Tu semestr kosztuje 6250 euro, rok 12,5 tys., a cały cykl 75 tys. (co przy dzisiejszym średnim kursie wychodzi ok. 352,5 tys. zł.

Na innych uczelniach opłaty są albo podobne albo wyższe. Np. semestr (jednolite mgr niestacjonarne) na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku kosztuje 20 tys. zł, na Śląskim Uniwersytecie Medycznym - 18 tys. zł. Rok na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu to koszt 37 tys. zł. Na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym opłata za cały tok studiów to 279 600 zł (rocznie - 46,6 tys. zł).

Ministerstwo Zdrowia we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego uruchomiło Fundusz Kredytowania Studiów Medycznych. Kredytów udzielać będzie Bank Pekao S.A.

Fundusz Kredytowania Studiów Medycznych ma pomóc sfinansować odpłatne studia medyczne i zwiększyć liczbę lekarzy w Polsce. O kredyt mogą ubiegać się studiujący w języku polskim. Uzyskają go też ci, którzy rozpoczęli studia przed rokiem akademickim 2022/2023. Na kredyt w wysokości 20 tys. zł na semestr mogą liczyć osoby, które złożą wniosek na nadchodzący rok akademicki i kolejne lata. Szczegóły - na stronie MZ https://www.gov.pl/web/zdrowie/chcesz-zostac-lekarzem-skorzystaj-z-kredytu-na-studia-medyczne

- W systemie ochrony zdrowia możemy mieć nowe szpitale, najnowocześniejszy sprzęt, najlepsze technologie medyczne, ale to nie wystarczy, jeżeli nie będziemy mieli ludzi, jeżeli nie będziemy mieli personelu medycznego: lekarzy, pielęgniarek czy ratowników medycznych. Dziś możemy już korzystać w Polsce z nowoczesnych urządzeń, leków i terapii, ale nadal musimy czynić wszystko, by pacjent miał najlepszą opiekę personelu medycznego - zwraca uwagę Adam Niedzielski, szef resortu zdrowia. - Systematycznie zwiększamy nabory na studia medyczne, wspieramy otwieranie kolejnych wydziałów medycznych, dotujemy deficytowe specjalizacje, podnosimy płace. Teraz czynimy kolejny krok, który ma finalnie doprowadzić do zwiększenia liczby medyków w naszym kraju. Jednocześnie chcemy pomóc w zdobyciu wykształcenia młodym zdolnym osobom, których często nie stać na naukę.

Szpitale powiatowe w regionie oferują przyszłym medykom stypendia. Pisaliśmy, że Zarząd Powiatu Przeworskiego ogłosił drugi w tym roku nabór wniosków z programu stypendialnego dla studentów medycyny, którzy pierwsze lata pracy w zawodzie lekarza zwiążą z przeworskim szpitalem (specjalizacje: internistyczna, geriatryczna, urologiczna, neurologiczna). W pierwszym naborze stypendium uzyskało 2 studentów.

Pisaliśmy, że w 2019 r. Rada Powiatu Jasielskiego podjęła uchwałę związaną z pozyskiwaniem młodych lekarzy do Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Zdecydowano, że powiat przyzna każdemu studentowi medycyny stypendium w wysokości 1500 złotych na okres IV, V i VI roku studiów. Podstawowy warunek to podpisanie umowy, w której zobowiążą się oni do podjęcia pracy w Szpitalu Specjalistycznym w Jaśle (po odbyciu stażu dyplomowanego lub rozpoczną specjalizację w trybie rezydenckim w jasielskim szpitalu). Oprócz pracy na oddziale, student musi odbyć 3 dyżury w nocnej lub świątecznej opiece medycznej.

Dotychczas ze stypendium skorzystało 5 studentów. W ubiegłym roku nie było chętnych. Władze powiatu chcą zmienić zasady. Powiatowa opozycja zaproponowała m.in. podwyższenie kwoty stypendium.