Drużyna Bogdana Pamuły obecnie plasuje się na 6. miejscu i fazę play-off ma na wyciągnięcie ręki. To jednak nie zadowala jego ekipy, która sezon zasadniczy chce zakończyć pozycję wyżej, aby mierzyć się z AZS-em UMCS Lublin.
- Uważam, że to zespół w naszym zasięgu, a do tego, nie ukrywam, ważny jest również czynnik ekonomiczny. Do Lublina mamy po prostu bliżej - mówi trener „Stalówki”.
Zajmująca obecnie 5. miejsce Rosa-Sport Radom ma tyle samo punktów, co Stal (33), ale przed naszą drużyną ciężki terminarz. O ile najbliższe spotkanie z Legią II Warszawa powinno być formalnością, to kolejne dwa pojedynki będą najcięższymi z możliwych. Do Stalowej Woli przyjadą bowiem Żubry Białystok i Syntex Księżak Łowicz, a więc dwie najlepsze drużyny tej grupy.
- Póki będzie energia, to powalczymy z całych sił. Łatwo na pewno nie będzie, ale nie poddajemy się - słyszymy od Bogdana Pamuły, który ma pewne problemy kadrowe. Kontuzje mają bowiem Rafał Partyka, DamianTabor i Andrzej Nowak, a cały czas z urazem występuje Leszek Kaczmarski. Można zakładać, że gdyby nie te kłopoty, to „Stalówka” spokojnie mogła znaleźć się w pierwszej czwórce swojej grupy.
Inaczej przedstawia się sytuacja z naszymi drużynami w grupie C. Obie obecnie plasują się poza najlepszą ósemką i zagląda im w oczy widmo walki w play-out. Niespodziewaną ostatnią przegraną w Gliwicach mocno sobie sytuację skomplikował AZS PWSW MCS Daniel Przemyśl. Drużyna Macieja Milana i Krzysztofa Młota spadła na 9. miejsce i do końca będzie musiała walczyć o play-off.
Przemyślan na pewno stać na to, bo wszystkie trzy mecze zagrają we własnej hali, a rywalami będą kolejno: Zagłębie Sosnowiec, MKS II Dąbrowa Górnicza i Polonia Bytom. Każda z tych drużyn jest na pewno w ich zasięgu, a więc wszystko mają we własnych rękach.
Zdecydowanie trudniejsze zadanie przed SSK Rzeszów, które we własnej hali zmierzy się z Mickiewiczem Katowice i MCKiS Jaworzno, a w gościach zagra z Wisłą Kraków.
- Wszystkie te drużyny są bardzo mocne, ale już w meczu z liderem pokazaliśmy, że możemy walczyć z każdym. Naszym celem był awans do ósemki, ale pierwsza część rozgrywek nas zweryfikowała. Ostatnio gramy jednak zdecydowanie lepiej i wciąż mierzymy w pierwszą ósemką. Jeśli jednak zajmiemy miejsce 9. lub 10., to płakać nie będziemy. Bezpośrednie utrzymanie to cel minimum. Chcemy uniknąć walki o utrzymanie, bo tam o wszystkim zadecydują dwa mecze - mówi Marcin Wajgiel, kierownik rzeszowskiej drużyny.
ZOBACZ TAKŻE - Jan Domarski o XVI plebiscycie Podkarpacka NIKE 2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?