2. edycja X Factor. Pierwszy odcinek za nami (filmy)

Jako pierwszy wystąpił Włoch mieszkający w Kołobrzegu - Thomas Grotto, który śmiał się, że śpiewa do kotleta włoskie recitale.

- Może i za pół roku dalej będziesz śpiewał do kotleta, ale będziesz miał dużo kasy - ocenił występ Czesław Mozil.

- Zacytuję z filmu "burdello bum bum" - Kubie Wojewódzkiemu też się podobało. - Mogę jeszcze tylko dodać: Alleluja. Stary, Wlałeś na moje serce gorącą mozzarellę.

Thomas dostał trzy razy "tak'.

Jako drugi pokazał się duet Twoja Stara Soundsystem. Tatianie spodobał się tylko chłopak. Kubie też.

- Ona ma bardzo fajny sposób nieumiejętności śpiewania - ocenili dziewczynę.

- Macie wiele słabych elementów. W ogóle mi się nie podobało - ocenił Czesław.
Duet nie przeszedł dalej.

Trzecią uczestniczką była Asteja Dec z Bielsko - Białej.

- Możesz być znakomitą wokalistką. Jestem bardzo, bardzo, bardzo na tak - zachwycił się Wojewódzki.

- To jest wokal na miarę finału - wtórowała Tatiana. 26-latka dostała trzy razy "tak'.

Cezary Klimczak z Włocławka śpiewał "Sen o Victorii".

- Chętnie bym z tobą pracował - usłyszał od Kuby.

- Mam poczucie, że scena nie jest ci obca - równie pozytywnie odebrał występ Czesław.

Kolejną uczestniczką była Ania Antonik "Bajka".

- Jesteś najlepiej śpiewającą przesympatyczna kuleczką, jakie znam. Przepraszam, jeśli dotknąłem cię tym określeniem - mówił Kuba.

- Jak miło patrzeć na dziewczynę, która ma taki power w głosie - entuzjazmowała się Tatiana.

- Jak śpiewasz, jesteś taka seksowna - ocenił Czesław.

Leszek Wiklak z Gogolina nie spodobał się.

- To było nie do X Factor, ale Archiwum X - żartował Kuba.

Jurorów oczarował za to występ 16-letniego Piotra Zioły.

- Polska jeszcze nie wie, że jesteś niesamowity. Dziwność jest twoim atutem chłopcze - komplementował Kuba.

- Jesteś oryginalny, zawodowy. Masz talent, piękny głos. Śpiewaj - zachwycała się Tatiana.

Spodobał się również 10-osobowy zespół Soul City. Na "tak" jurorzy byli również po piosence Eweliny Lisowskiej z okolic Wrocławia.

- Kruszynko, jesteś po prostu zawodowa - mówiła Okupnik.

- Niesamowity głos - dodał Czesław.

Wojtek Kurowski śpiewał "Bo tutaj jest jak jest".

- Może cię zaskoczę, ale piosenka w twoim wykonaniu ma jedną, podstawową zaletę. Była prawdziwsza od oryginału - ocenił Kuba, a Tatiana się popłakała.