1 kwietnia rozpocznie się Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Wojewoda i samorządowcy zachęcają do samospisu

Przedstawiciele podkarpackich gmin spotkali się 30 marca na konferencji online z wojewodą Ewą Leniart - Wojewódzkim Komisarzem Spisowym oraz dyrektorem Urzędu Statystycznego w Rzeszowie, Markiem Cierpiałem-Wolanem, zastępcą Wojewódzkiego Komisarza Spisowego.

W 2020 roku zakończył się Powszechny Spis Rolny. Teraz nadszedł czas na Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań.

Wojewoda Ewa Leniart podkreśliła, że obecny czas będzie wymagał szczególnego zaangażowania samorządowców przy realizacji tego przedsięwzięcia.

- Jesteśmy w trakcie kolejnej fali zachorowań. To nie ułatwia zadania, które przed nami stoi - powiedziała. - Spis stanowi nie lada wyzwanie w kontekście sytuacji epidemicznej. Sam w sobie jest przedsięwzięciem, które wymaga wysiłku organizacyjnego i bardzo chcę państwa o ten wysiłek prosić - apelowała wojewoda do samorządowców.

Wojewoda liczy na dobrą współpracę z osobami, które będą działać jako rachmistrzowie spisowi. Główny Urząd Statystyczny przeprowadził już szkolenia dla nich.

Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań rozpoczyna się 1 kwietnia i ma zakończyć 30 czerwca. Takie jest założenie. - Jednak jeśli uda się zmienić przepisy ustawy, to może się przedłużyć do 30 września - zapowiedziała Ewa Leniart.

Podstawowy cel spisu to zebranie informacji o liczbie ludności, strukturze demograficznej i zawodowej polskiego społeczeństwa, charakterze gospodarstw domowych.

- Dzięki temu będziemy mieć materiał do analizy zmian, jakie zaszły w ostatnich latach. Chcemy, żeby te informacje posłużyły także do tego, żeby dobrze przygotowywać programy rządowe. Ale ta wiedza w pewnością będzie również potrzebna samorządowcom, bo mogli określić priorytety adekwatnie do potrzeb i zmiany sytuacji demograficznej i społecznej mieszkańców - tłumaczyła wojewoda.

Nie ukrywała, że sytuacja epidemiczna będzie wyzwaniem przy realizacji programu. Nie każdy mieszkaniec będzie mógł sam się spisać korzystając z formularza internetowego. - Dlatego tak ważna jest rola rachmistrzów - podkreśliła.

Podczas konferencji miało miejsce wirtualne wręczenie statuetek dla gmin, które zostały wyróżnione jako Liderzy Powszechnego Spisu Rolnego 2020.

- Dziękuję za tą pracę i proszę o zaangażowanie w zadanie, które jest przed nami - zaapelowała Ewa Leniart.

Listę 20 gmin, które najlepiej spisały się w województwie podkarpackim otwiera Czudec. Miejsca na podium zajęły gm. Markowa i Rzeszów.

Kolejni nagrodzeni to: Trzebownisko, gmina wiejska Łańcut, Lubenia, Zaklików, Czerń, Brzyska, Miejsce Piastowe, Niwiska, Kuryłówka, Krościenko Wyżne, Chorkówka, Gawłuszowice, Rudnik nad Sanem, Kołaczyce, Padew Narodowa, Jarocin i Olszanica.

- Nasze pierwsze miejsce to przede wszystkim, jak myślę, zasługa rolników, którzy dokonali samospisu przez internet. Ale też pracowników biura spisowego i pracowników GUS, którzy z nami pracowali. To dowód, że współpraca daje bardzo dobre wyniki. Mam nadzieję, kolejny spis uda nam się też przeprowadzić z dobrym wynikiem. Będziemy się starać, żeby jak największa liczba mieszkańców spisała się sama - deklarował Andrzej Ślipski, wójt Czudca.

Mirosław Mac, wójt Markowej mówił, że z niecierpliwością czeka na informacje ze spisu, bo rolnictwo to ważna "działka" dla lokalnego samorządu. - Chcemy swoje działania opierać o te dane - powiedział. Dodał, że doświadczenia z zakończonego niedawno spisu zaprocentują przy organizacji kolejnego.

Marek Cierpiał - Wolan, dyrektor GUS w Rzeszowie poinformował, że pierwsze wyniki powszechnego spisu rolnego zostaną zaprezentowane już w czwartek (1 kwietnia) na konferencji prasowej prezesa GUS.

Apelował, by do NSP 2021 podejść spokojnie i potraktować go jako patriotyczny obowiązek. - Taki spis jest realizowany w wielu krajach. W USA odbył się w ub. roku, a więc w okresie szczytu pandemicznego. Aktualnie w trakcie spisu jest kilka krajów europejskich. To przedsięwzięcie światowe i mobilizujmy także mieszkańców Podkarpacia, by wzięli w nim udział, wykorzystując przede wszystkim komunikację elektroniczną, bez konieczności kontakty z rachmistrzem - powiedział.