Ciarko PBS Bank STS Sanok - GKS Tychy 2:1 PO KARNYCH (0:1, 0:0, 1:0 - d. 0:0, k. 1:0)
Bramki: 0:1 Ciura 10 minuta w przewadze (asysta: Galant), 1:1 Cameron 46 (Brown), 2:1 Cameron-decydujący karny.
Sanok: Missiaen - Tarasuk, Sproule; Roberts, Tuominen; Salija, Olearczyk; Rąpała, Skokan - Danton, Brown, Cameron; Strzyżowski, Dahlman, Azari; Biały, Kostecki, Sliwinski; Bielec, Wilusz, Naparło. Trener Kari Rauchanen.
GKS: Zigardy - Kolarz, Ciura; Pociecha, Sokół; Kotlorz, Bryk - Witecki, Galant, Bagiński; Łopuski, Kalinowski, Kolusz; Kogut, Komorski, Vitek oraz Kartoszkin, Majoch. Trener Jiri Sejba.
Sędziował Meszyński (Warszawa). Kary: 6 - 6 minut. Widzów 2000.
Trzeba było czekać aż 45 minut, ale po golu Bryana Camerona grubo ponad tysiąc maskotek poleciało na lód sanockiej Areny. W ten sposób kibice przyłączyli się po raz kolejny do akcji Teddy Bear Toss. Zabawki zostaną przekazane Fundacji Czas Nadziei.
Poprzednie dwa mecze z mistrzem Polski z Tychów sanoczanie wygrali więc i tym razem była nadzieja na korzystny wynik. Tym bardziej, że trener STS-u chyba pierwszy raz w tym sezonie miał do dyspozycji cztery piątki a goście- przygotowując się do Pucharów Polski i Kontynentalnego, w ostatnim czasie dostali mocno w kość od trenera Sejby.
Początek meczu to optyczna przewaga miejscowych ale groźniejsze akcje mieli ich rywale i podczas pierwszej w meczu przewagi (na ławce kar Cameron) do bramki sanoczan trafił Ciura. Wychowanek UKH Dębica, przymierzany kilka lat temu do sanockiej ekipy, dobił z bliska strzał Galanta.
Od tego momentu wyraźnie przeważali już miejscowi, którzy po ustabilizowaniu formy i składu zamierzają pomieszać w fazie play-off. Stuprocentowe okazje marnowali Azari (powinien podawać do Dahlmana!), Danton i Brown a Sliwinski nie trafił do pustej bramki. Tak było przez dwie tercje, w trzeciej Cameron na raty ale wreszcie odczarował bramkę gości i kibice wreszcie mogli pozbyć się niepotrzbnego bagażu.
Mecz się wyrównał; akcje były ostrożne z obu stron choć chyba groźniejsze znów ze strony gości. Choć debiutujący w Sanoku Brown mógł w 52. minucie przechylić szalę wygranej na korzyść miejscowych ale jego dwa strzały były mało precyzyjne.
W dogrywce oba zespoły grały ostrożnie, najlepszą szansę zmarnował Pociecha. W karnych górą byli miejscowi, dla których trafił Cameron. Pozostałych najazdów nie wykorzystali Dahlman, Brown oraz Kartoszkin, Kalinowski i Galant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fani myśleli, że pozuje z żoną. Rubik pochwalił się zaskakującym zdjęciem [FOTO]
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem